
Chłopiec, po malowaniu buzi, staje się Kocioludkiem Długowłosym. Zajmuje też jedną z klatek... by odpocząć. A gdy się budzi jest "tu". Gdziekolwiek to jest.
Książka skierowana jest do dzieci, liczmy więc, że będzie zwykłą opowieścią o relacji z rodzicem. Nie w przypadku Etgara Kereta. Tu relacje są trudne - ojciec zabiegany, brak tu mocnych więzi rodzinnych. Chłopiec mocno przeżywa, to co się dzieje w rodzinie. Ucieka w świat wyobraźni. I to w nim znajduje rozwiązanie - dziennik Kapitana, w którym zapisano wszystkie ważne informacje o Kocioludku Długowłosnym. Przyda się w realnym świecie.
Ilustracje są świetne - barwne, pełne szczegółów, a jednocześnie proste w odbiorze. Nadają książce dodatkową wartość.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz