Jestem wielką fanką spacerów, dreptania, szybkiego marszu. W mieście, ale i na łonie natury. Jestem też zrzędą. Okropną! Nie cierpię wielkiego pakowania, nie cierpię oczekiwania na dzień wyjazdu, nie cierpię pamiętać o... wszystkim.
Za to lubię szybkie wypady. Zakładasz trampki w miasto lub buty trekkingowe w góry, łapiesz bluzę i już jesteś gotowy na podbój świata! Możesz go eksplorować sam lub z małą pomocą dobrego przewodnika.
Jako maniak czytania i bibliotekarka w jednym (straszne połączenie) uważam, że przy tak słabym czytelnictwie jakie jest w naszym kraju, każda, ale to KAŻDA publikacja powinna przykuwać oko, zaciekawiać. A czasem dawać szybkie odpowiedzi na nurtujące nas pytania. I taką książką jest przewodnik "Wyprawy niedalekie. Kraków i okolice" Pawła Gaika.
To świetnie zaprojektowany przewodnik z mikrowyprawami po Krakowie i jego najbliższych okolicach (z dojazdem godzinnym i dwugodzinnym). Każda z 55 jednodniowych wycieczek zawiera krótką charakterystykę - czas poświęcony na spacer ale także na dojazd, opcje parkingu, informacje o bazie gastronomicznej czy "dostępności" np. z psem. Świętnym rozwiązaniem dla fanów technologii i telefonii jest dodanie kodu QR z lokalizacją - klik i już wiemy gdzie się wybieramy :) Przedstawione wyprawy zawierają krótki opis miejsca, kilka fotografii oraz mapę terenu. Dodatkowym plusem jest podanie innych atrakcji znajdujących się w pobliżu naszej eskapady.
Co Was może zachwycić w tej publikacji? Sam Kraków - ten znany i mniej znany - Ogród botaniczny, Bulwary Wiślane, Fort 48 czy kamieniołom Libana (dwa ostatnie punkty wpisuje na listę must have do odwiedzenia). Godzinę drogi od miasta mamy mój ukochany katowicki Nikiszowiec oraz Lanckoronę - kochacie niebanalną architekturę? To te dwa miejsca musicie poznać. Wpadnijcie też do Ojcowskiego Parku Narodowego i zwiedzcie zamki w Wiśniczu i Teczynie, gdzie podczas księżycowych nocy na "Wieży Nawojowe" pośród płomieni widać postać płaczącej kobiety. A gdy zapragniecie "troszkę" rozprostować nogi to możecie odkryć świetne trasy - m.in. na Babią Górę czy Turbacz.
Ciekawe miejsca, różnorodne trasy, świetne widoki... Cóż więcej potrzeba?
W drogę!
Dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova za egzemplarz książki do recenzji. Trafi on niedługo na półkę z nowościami w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Katowicach w Filii nr 14.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz