poniedziałek, 21 listopada 2022

Obietnica - Jan Godlewski

Dostałam w ręce małą, a raczej cienką publikację i... czuje się przez nią pokonana. Dawno mnie tak żadna książka nie umęczyła.

Ale od początku... 

Głównym bohaterem jest Jan, emerytowany nauczyciel języka angielskiego. Poznajemy go w momencie udzielania korepetycji. Pomiędzy nim a chłopcem istnieje pewna nić przywiązania i zaufania - obaj są osamotnieni w życiu. Jan nie ma bliskich, ani przyjaciół... swoje urodziny spędza bez pompy i świętowania. Podczas powrotu do domu, odnosi jeszcze kociaka zaprzyjaźnionej kobiecie. ich rozmowa przez zamknięte drzwi ponownie ukazuje nam wyalienowanie naszego bohatera. Ale także jago dobre serce - potrafi zatroszczyć się o chłopca, przejmuje się kotem błąkającym po mieście i jest dobrym słuchaczem. 

Mężczyzna w sposób analityczne i jednocześnie prosty sposób opisuje siebie i świat. To mnie w nim ujęło, podobnie jak miłość do książek oraz ogrodu. Zainteresował mnie jako wykreowana postać literacka. Chciałam poznać go lepiej i śledzić jego dalsze losy.

Autor po wstępnym "zaprezentowaniu" nam bohatera pierwszoplanowego dodał intrygę kryminalną - w pobliżu domu Jana pojawiają się niedopałki papierosów i martwe ptaki. W nocy ktoś "buszuje" po opuszczonym domu na sąsiedniej posesji. Pojawia się też staruszek. Wygląda podejrzanie... Okazuje się jednak schorowanym starszym panem z niebanalną historią z przeszłości. 

Na tym etapie potrzebowałam czegoś konkretnego i mocniejszego - zbrodni, zwrotu akcji. Rzeczy, która wzbudzi we mnie takie zainteresowanie, żebym nie mogła oderwać się od książki. Pojawi się tu jednak dziwna rodzina, która zamiast mnie intrygować zaczyna mnie odstręczać. Historia, która zapowiadała się na świetnie spędzony wieczór z książką zaczyna się robić nudnawa i przerysowana. 


Książką Jana Godlewskiego ma świetnie wykreowanego bohatera głównego, ciekawe filozoficzne przemyślenia wypowiadane przez Jana. Intryga kryminalna zapowiadała się ciekawie. Autor w doskonały sposób analizuje samotność zwykłego, przeciętnego człowieka. Pojawiają się też wątki... hmm... magiczne? odrealnione? Wszystkie te elementy powinny złożyć się na coś wciągającego, niestety w moim odczuciu coś nie zagrało. Publikacja mnie nie wciągnęła. Męczyłam się przy czytaniu. 


Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz