czwartek, 28 stycznia 2021

65-piętrowy domek na drzewie - Andy Griffiths, Terry Denton

Piąty tom przygód Andy'ego i Terry'ego. Czy chłopcy mogą nas jeszcze jakoś zaskoczyć? Oczywiście! Tym razem zwykłą szarą rzeczywistością i.. inspektorem budowlanym. Pan Bąbelek przyszedł w samo południe, by sprawdzić czy domek na drzewie został zbudowany według zasad bezpieczeństwa a chłopcy mają na to zezwolenie. 

I tu jest wielkim problem... Andy i Terry nie przyjmują się zasadami, a każde ich piętro zawiera coś niebezpiecznego. Aby zdobyć zezwolenie i nie stracić swego domu, wskakują do kosza na śmieci i... przenoszą się w czasie.


Zabawne rysunki, śmieszne sytuacje i... jeszcze więcej pięter!



niedziela, 24 stycznia 2021

Do trzech chłopów sztuka - Marta Obuch

Czekałam, czekałam i wreszcie się doczekałam na nową powieść Marty Obuch. 


Główna bohaterka Matylda odkrywa zdradę męża... ehm... drugiego męża i postanawia odmienić swe życie. Teraz będzie się łajdaczyć! Nie wie jeszcze jak tego dokona, ale chce wreszcie korzystać z życia na całego, a nie tylko być miłą żoną spełniającą zachcianki swego mężczyzny. Jeszcze tylko jedna rzecz... Zemsta! Matylda chce dać popalić zdrajcy. W między czasie spotyka kolega ze szkolnej ławy - Tymoteusz Piątka, zwanego Tytką. Teraz Tytą, bo co nieco urósł i jest przystojnym brodatym taksówkarzem. Co połączy tych dwoje? Trup! I dużo zabawnych zbiegów okoliczności.


Potrzebujecie dobrej książki? To sięgnijcie po ta pozycję. Mamy tu małą zagadkę kryminalną, zakręcone zbiegi okoliczności, dużo humoru i... jeszcze więcej humoru. Spędzicie miły i relaksujący wieczór z książką. Aha, i poznacie nowe zastosowanie waty szklanej.

 

 Foto książki to zrzut ekranu z Legimi.pl

czwartek, 21 stycznia 2021

Paprocany - Paulina Świst

Zośka to pani adwokat broniąca przestępców. Jest dobra w tym co robi. Po godzinach, to równie pyskata singielka czerpiąca z życia garściami. Gdy znika jest bratanica o pomoc w znalezieniu trudnej nastolatki prosi ojczyma - szefa policji. Franciszek poleca jej Krzysztofa Strzeleckiego. dobrego glinę, który akurat ma pod górkę. Oskarżono go o gwałt i zawieszono. Ma sporo wolnego czasu i potrzebuje kasy... Zgadza się pomóc w poszukiwaniu nastolatki.

Tych dwoje jest na pierwszy rzut oka całkiem różnych. Z każdą minutą jednak coraz lepiej się dogadują i... zaczyna między nimi iskrzyć. 


Nie wiem jak podsumować tą publikację. 

Akcja szybka, zagadka kryminalna rozwiązana w kilka dni - to niemożliwe w polskich warunkach, nawet w Tychach. Postacie - bez głębszego wchodzenia w opis wnętrza, myśli i poglądów. Opis zewnętrzny dużo bogatszy. Humor - w moim klimacie, dużo ironii. Publikacja kipi seksem. Bo na stres najlepszy szybki numerek. Trochę powiało płycizną emocjonalną. Sam seks... no cóż... Kto, co lubi. Dużo, szybko, wielko i mokro. Ach i każda kobieta, lubi być zdominowana w łóżku. Serio, każda? 

Autorka lub Autor piszą pod pseudonimem. Zakładam, że to kobieta... i czuje lekkie niezrozumienie. Bo czy zawsze trzeba sprzedawać Czytelniczkom bajkę ze szczęśliwym zakończeniem? Poznaj pana, zalicz seks i żyjcie długo i szczęśliwie. Niestety w życiu to tak nie działa. Relacje trzeba budować. 

Czyta się szybko. Widać lekkość pisania, choć styl nie dla każdego. Książka jako przerywnik - zajmuje czas, bawi, ale nic wartościowego nie wnosi. 



Foto - zrzut ekranu z Legimi.pl

środa, 20 stycznia 2021

Nazwijmy to miłość - Janusz Leon Wiśniewski

Przy tej publikacji nastąpiła kumulacja - lubię Autora i jego spojrzenie na świat, książka została mi polecona przez Czytelnika (rodzaju męskiego) i bardzo, ale to bardzo potrzebowałam takiej dawki emocji. 


Janusz Leon Wiśniewski ukazuje nam męskie podejście do tematu uczuć. Trochę na chłodno, troszkę naukowo, ale zawsze rozważnie i z dużą empatią. Tu mamy książkę pełną opowieści i historii bohaterów. Bohaterów rodzaju żeńskiego i męskiego. Różnią się wiekiem, statusem społecznym, wykształceniem. Lubią inne "rzeczy" w łóżku, i nie mam tu na myśli śniadania. Niektórzy są delikatni, szczerzy, otwarci i ufni. Inni kłamią, wykorzystują. Jeszcze inni uwikłani są w trudne, toksyczne związki. Różni ich wiele. Ale wszyscy szukają szczęścia, miłości. 

To nie jest jasno i konkretnie zdefiniowana miłość. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego. Każdy z nas inaczej wyobraża sobie to szczęście. 

Żeby było nie tylko uczuciowo, Autor pokazuje nam chemię miłości. W krótkich tekstach ukazuje nam biochemię, reakcje ciała na zmieniające się hormony i enzymy - bo wszystko jest chemią, kreśli informacje o dziedziczności, narcyzmie czy samotności podczas pandemii.

 

Janusz Leon Wiśniewski jak sztukmistrz prowadzi nas przez tajemniczą dziedzinę życia - uczucia. Robi to bez moralizatorstwa. Ukazuje nam jej różne odcienie, ale nikogo nie ocenia. Słucha, obserwuje. I tłumaczy... Bo każdy sam wyciąga wnioski. Każdy z nas coś o niej wie, ma własne doświadczenia. A dzięki publikacji możemy poznać odczucia innych ludzi.  

 

Foto książki, to zrzut ekranu z Legimi.pl 

 

czwartek, 14 stycznia 2021

Wiewiórki, które nie chciały się dzielić - Rachel Bright

Oto on - Beztroski Cyryl. Już jego imię wskazuje, jaki ma charakter. Lekkoduch zamiast robić jesienne zapasy na zimową porę, woli spędzać czas na zabawie. Jednak gdy głód zagląda mu w oczy zabiera się do pracy i... zauważa OSTATNIĄ SZYSZKĘ W SEZONIE! Ale nie tylko on ma chrapkę na przekąskę.


Świetna akcja, która z każdą stroną przyspiesza. Bohaterowie są pomysłowo zilustrowani i przede wszystkim zdeterminowani w walce o szyszkę.
Ale czy warto? Sprawdźcie sami, co zrobiły wiewiórki. 

sobota, 9 stycznia 2021

PTSD. Syndrom stresu pourazowego - Guillaume Singelin

Juni żyje na marginesie społeczeństwa. Jest samotna, zdesperowana i uzależniona od leków. Ale nie skreślajcie jej od razu... Juni jest weteranką wojenną. Była ważnym członkiem swojego oddziału, broniła i chroniła towarzyszy broni. Była świetnym strzelcem, dobrą koleżanką, osobą chętną do zdobywania wiedzy - wspierała lekarza w jego praktyce. 

Niestety wojna i doświadczenia z nią związane (m.in. utrata przyjaciół, niemożność ochrony oddziału) sprawiły, że Juni toczy wciąż bitwę. Bitwę we własnym wnętrzu. Po powrocie do kraju nie uzyskała też należytej pomocy. Została pozostawiona sama sobie, podobnie jak inni żołnierze wracający z frontu.  W walce o człowieczeństwo wspiera ją inni weterani, nowi znajomi oraz pies.


Bardzo interesujący komiks. Temat stresu pourazowego (tytułowe PTSD - post traumatic stress disorder) jest trudny i poruszający. W publikacji nie ma za dużo dialogów, nikt nie tłumaczy zachowań bohaterki i innych weteranów. Wszystko sami obserwujemy. Sami wyciągamy wnioski. 

Od strony obrazu... Jestem ciut skołowana. Okładka świetna, intrygująca i przyciągająca oko. Kreska jest "japońska", postacie czteropalczaste, klimat Dalekiego Wschodu, wielkie miasta, bezimienni ludzie. Nie jest to forma, która by mnie porwała, ale idealnie wpisuje się w klimat anonimowości i wyobcowania Juni.

Komiks zamyka notka od Autora. Jest klamrą zamykającą słowa i obrazy umieszczone w jego pracy. Opisuje on inspiracje, badania... Pokazuje tą rzeczywistą stronę poruszanego przez niego tematu.

 



piątek, 8 stycznia 2021

Bardzo dzika opowieść #1: Las złamanych serc - Agata Mianowska, Marcin Podolec, Tomasz Samojlik

Rok czytelniczy nie byłby ważny, gdyby nie pojawił się w nim nasz (mój i syna) ukochany rysownik Tomasz Samojlik. I oczywiście komiks z wątkiem ekologicznym. 

Na poboczu drogi, tuż przy wejściu do lasu żyją żółw, papuga i patyczak. Zostali porzuceni. Ich właściciele ich wyrzucili. Jedzą resztki, które są wyrzucane. Pewnego dnia pojawia się ona. Jest bezczelna, pewna siebie i... samodzielna. Ona - Ryśka. Dzika i waleczna.

Prawda jednak wychodzi szybko na jaw. Ryśka jak inne zwierzaki z pobocza była niechciana. Uciekła z samochodu schroniska. Ale ma plan. Chce przedostać się na drugą stronę lasu do domu. Domu Zwierząt, tam gdzie każda istota jest kochana i otoczona troską. Życie jednak nie jest takie proste, szczególnie gdy wkracza się do dzikiego boru - Lasu Złamanych Serc. 


Nie mogę zdradzać szczegółów. No, dobrze, mogę. Ale po co? Weźcie książkę w rękę i... podążajcie razem z Ryśką i jej nowymi znajomymi krętymi ścieżkami lasu. Poznajcie jego mieszkańców. Uważajcie tylko na gang psubratów!

To zabawna i zaskakująca publikacja. Miejscami straszna i smutna. Jedni bohaterowie poszukują swego miejsca w świecie, a inni walczą o stare. Jest tu wszystko, co składa się na idealny komiks - dobra kreska, świetna historia, zwroty akcji, dobre i złe charaktery, zwykłe postacie, które potrafią przeobrazić się w wielkich bohaterów. 

No już! Bierzcie się za czytanie ;)

 

czwartek, 7 stycznia 2021

52-piętrowy domek na drzewie - Andy Griffiths, Terry Denton

Andy i Terry mieszkają w domku na drzewie. Ale to już wiecie. Znów dobudowali piętra. Część jest przydatna jak pizzeria Zosia Samosia, a część... no cóż... po co komu tor do wyścigów koników na biegunach albo gra w węże i drabiny (z prawdziwymi gadami)? A Ślimacza Akademia Wojowników Ninja? Jak to po co? Do dobrej zabawy! Bo o to tu chodzi. 

W każdym kolejnym tomie to pan Nochal przypomina chłopcom o zbliżającym się terminie oddania nowej książki. Tym razem jest inaczej. Minęliśmy stronę 60, a pan Nochal nie zadzwonił. Andy i Terry to robią, a gdy nie odbiera to lecą jajkolotem na miejscu znajdują tylko bałagan i... gąsienicę - świadka wydarzeń. Zabierają ją do Jill, która rozumie język zwierząt. Na miejscu piętrzą się problemy - dziewczynka śpi. Chyba potrzebują księcia...?

Kto porwał pana Nochala? Kto pocałuje Jill? I co z tym wszystkim ma wspólnego Natka Jarska i warzywa? Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do czytania. Dobra zabawa murowana.


To już czwarty tom. Czy coś się zmieniło? Nadal jest śmiesznie i kreatywnie. Tylko liczba pięter znów się powiększyła. To chyba lektura obowiązkowa :)


 

piątek, 1 stycznia 2021

Inni ludzie - C.J. Tudor

Autorka Kredziarza oraz Zniknięcia Anne Thorne powraca! 

 

Gabe wraca późnym wieczorem z pracy. Obiecał być wcześniej, ale znów zawalił. A teraz dodatkowo stoi w korku! Przed nim jedzie stary rzęch ozdobiony naklejkami z głupimi tekstami. Nagle w tylnej szybie widzi twarzy dziewczynki. Mała, słodka blondynka, która woła "Tatusiu". To Izzy. Nie mógł się pomylić! To jego córka! Tylko co ona robi w obcym samochodzie? 

Trzy lata po zaginięciu - według Gabe, a morderstwa według policji, mężczyzna przemierza autostrady, szuka samochodu z naklejkami. I swojego dziecka.

Fran i ośmioletnia Alice, też podróżują po kraju. Szukają... nowego domu, schronienia. Uciekają od ludzi, którzy chcą je skrzywdzić. 

Gdy tych dwoje wreszcie się spotka, wyjdą na jaw skrywane tajemnice...

 

Książkę czyta się szybko. Wciąga. Bo porusza ważny temat - zemstę albo sprawiedliwe wymierzenie kary za winy. Autorka wykorzystała motyw, który kiedyś obił mi się o uszy... Obcy ludzie wymierzają karę, ale Ty zostajesz ich dłużnikiem. Kiedyś upomną się o spłatę długu. Chcesz ich pomocy? Są tuż obok. W ukrytej sieci. Inni na Ciebie czekają... z pomocną dłonią.


Zawsze wydawało mi się, że człowiek musi przeżyć wielką traumę, żeby chciał zemsty. Teraz myślę inaczej... bo czasami wystarcza jedna kropla, nawet mała, która przeleje czarę goryczy. Człowiek gorzknieje i to go niszczy. Wtedy zrobi wszystko, żeby zagłuszyć ból.

Bo któż by nie chciał, żeby osobie, która nas skrzywdziła nagle coś się popsuło - zdrowie, życie... Że poniesie karę za to co nam zrobiła? Pomścimy cudzymi rękami nasze krzywdy. Co byście zrobili? Skorzystalibyście z takiej oferty? Bylibyście sędzia i katem w jednej osobie? Do tej pory uważałam, że sprawiedliwość dosięgnie takiego człowieka. A teraz... teraz uważam, że niektórzy maja "farta", niszczą i ranią innych a sami spijają śmietankę. Życie nie jest sprawiedliwe. 

Uważaj o co prosisz... bo może być Ci dane.



Foto książki to zrzut ekranu z Legimi.pl