piątek, 31 lipca 2020

Dogman. Tom 4. Dogman i SuperKot - Dav Pilkey

Serce mojego syna zdobył komiks o Dogmanie. Standardowo czytamy nie po kolei, bo tak udało się upolować części w bibliotece. 

Dogman to połączenie policjanta i psa. Powstał z tego miksu dobry glina uwielbiający ślinić swego Szefa. W tym tomie nasz bohater przygarnia małego kotka - klona swego odwiecznego wroga. Kociak miał być sobowtórem swego twórcy, ale coś poszło nie tak... Kot Pet tymczasem przebiera się za nianię i chce potajemnie wpływać na zachowanie maluszka. 
Czy Dogman wywęszy podstęp? Czy pokona Kota Peta?

Kreska autorstwa Dava Pilkey'a jest prosta, ilustracje barwne. Sama historia jest łatwa do odbioru dla siedmio-, osmiolatków. Akcja jest wartka, pełna humoru.












czwartek, 30 lipca 2020

Książka - Mikołaj Łoziński

Stramer mnie zachwycił. Dawno nie wciągnęła mnie tak żadna książka. Sięgnęłam po poprzednią publikację Autora. I znów poczułam się urzeczona i zachwycona światem, do którego mnie zaprosił. Światem prostych rzeczy, przedmiotów z którymi stykamy się na co dzień. Zwykłych "gratów", które w jakiś sposób nas definiują, określają nas. Związane są z naszymi uczuciami, relacjami z ludźmi oraz historią naszą i świata. Wspominamy ludzi i... przedmioty. Telefon z długim kablem, przez który lubił prowadzić rozmowy. Fifka do papierosów, albo klucze od mieszkania. 

Prostota tekstu jest jego atutem. Nie ma wielkich, górnolotnych słów. To zapis wspomnień rodzinnych, trudnych relacji, rozstań. Inspirowanych historią rodziny Autora. Losy trzech pokoleń ukazane są poprzez pryzmat przedmiotów. Zwykłych przedmiotów codziennego użytku.


środa, 29 lipca 2020

Stramer - Mikołaj Łoziński

Bohaterów powieści poznajemy osobno. Rozdziały z ich losami przeplatają się, są ułożone chronologicznie - począwszy pierwszych lat po I wojnie światowej, poprzez lata trzydzieste, II wojnę światową, aż po rozkwit komunizmu. Losy rodziny związane są z Tarnowem, tu zakładają rodzinę Rywka i Nathan. On tęskni do brata i Nowego Yorku, ona żyje pomiędzy marzeniami a domem i rodziną, o którą dba. Pojawiają się dzieci - sześcioro. Są mocno związania ze sobą, dbają o dom i rodziców, wspierają się wzajemnie, chociaż każdy z nich ma swój świat.

Książka napisana jest potocznym językiem. Pojawiają się wstawki z języka żydowskiego i angielskiego - nadają one smaku i klimatu opowieści. Rozdziały o poszczególnych członkach rodziny są dość krótkie, ale zawierają mocny rys psychologiczny i charakterologiczny postaci. Nawet postacie drugoplanowe są naszkicowane wiarygodnie, kompletnie z całą gamą ludzkich uczuć czy słabości. 
Sam Tarnów został nie tylko wymieniony z nazwy. Miasto żyje w powieści. Autor opisuje biedę i bezrobocie mieszkańców, ale także elitę, kino czy tramwaje. Wprowadza nas w klimat lat trzydziestych. Przedstawia miasto polsko-żydowskie (ok 45% mieszkańców, to starozakonni) na tle historii i przemian gospodarczo-politycznych. 
Publikacja dopracowana w każdym szczególe - postacie są wielowymiarowe, miasto i jego historia opracowane na podstawie dokumentów historycznych, wątki społeczne i polityczne są ważnym i rzetelnym tłem dla opowiadanych losów rodziny Stramerów.  

Trochę mi wstyd, bo to pierwsza książka Mikołaja Łozińskiego, którą przeczytałam. Już wzięłam się za drugą...

/Foto okładki, to zrzut ekranu z Legimi/



niedziela, 26 lipca 2020

W każdym domu na każdej ulicy - Jess Hitchman, Lili la Baleine

Co jest w każdym domu? Och, to proste pytanie - okna, drzwi, kilka ścian. A w środku meble. Ale nie tylko. Autorka pokazuje także to co robimy w naszym mieszkaniu - jemy, piszemy, śpimy, bawimy się i rozmawiamy. Dom i wszystkie czynności stają się ważne, gdy dzielimy je z kimś kogo kochamy. 
Każdy budynek, dom składa się z podobnych części składowych, ale to jego mieszkańcy tworzą go wyjątkowym. Nie ważne czy mamy ogromny pałac czy małe mieszkanko, to ludzie tworzą w nim klimat, poczucie bezpieczeństwa. Razem dają sobie nadzieję, uśmiech i czas, który spędzają wspólnie. 

Książka skierowana jest do młodego Czytelnika. I jemu sprawi największą radość. Piękne, subtelne ilustracje wprowadzają intymną atmosferę poznania czyjegoś mieszkania. W środku znajduje się specjalna rozkładówka, gdzie możemy obejrzeć poszczególnych mieszkańców domu. Treść jest podana w prosty i przystępny sposób.
To opowieść o ludziach, który razem tworzą coś ważnego - dom. 

 










sobota, 25 lipca 2020

Słuchajcie dziewczyny! - Katja Klengel

Lubię czytać o silnych kobietach. Silnych i mądrych. Takich, które coś przeżyły, coś próbowały zmienić, osiągnąć... I lubię też komiksy. A tu mam wszystko w pakiecie.

Autorka zadaje pytania... Ani łatwe ani trudne, ale zawsze pomijane, bo są krępujące. Tak ukształtowało nas środowisko, społeczeństwo, że unikamy tych pytań i odpowiedzi na nie. Czy musimy wstydzić włosów na nogach (i innych też)? Jak nazwać nasze narządy płciowe? Czy słowo "srom" jest gorsze do wymówienia niż imię Sam-Wiesz-Kogo? I czemu uczymy się tylko o bohaterach płci męskiej? A gdzie są kobiety? I te wszystkie stereotypy o płci... Może wreszcie czas z nimi skończyć?

Publikacja jest wydana w małym formacie - akurat do torebki ;) W odcieniach bieli i różu, bo dla kobiet. Katja Klengel próbuje odpowiedzieć na pytania podając konkretne sytuacje ze swego życia. Odnosi się także do szeroko rozumianej popkultury - filmu, książek i mangi. Do elementów otaczającego nas świata, który walczy z wciąż istniejącymi stereotypami dotyczącymi płci. 
Katja Klengel stworzyła autobiograficzny komiks o odkrywaniu swojej kobiecości, wspólnych z innymi kobietami rozmowach o ciele i fizjologii. To dobry komiks. Porusza ważne tematy, takie jak walka o siebie, o prawa kobiet, szanowanie siebie i swojego ciała. Pada tam słowo "ciałopozytywność", które świetnie oddaje miłość i szacunek do swojego ciała. Wszystko podane jest w lekkiej formie, czasami ironicznej. Do mnie trafia ten typ żartów, to mój klimat.Spodziewałam się jednak publikacji, która powali mnie na kolana. Chociaż...












piątek, 24 lipca 2020

Krowa Matylda na wakacjach - Alexander Steffensmeier

Krowa Matylda pozazdrościła listonoszowi udanych wakacji, spakowała więc torbę i "wyjechała". Niestety nie wszystko poszło według planu krasuli. Zorganizowała, więc sobie wypoczynek na prędce, według zasady - "najfajniejsze na wakacjach jest, to, że nikt cie nie zna i możesz się zachowywać, jak tylko chcesz." Ale czy na pewno? A gdzie dobre wychowanie? Gospodyni i zwierzęta z zagrody są oburzeni. Postanowili utrzeć nosa Matyldzie.
Sprawdźcie czy im się udało.

Lubię przygody tego zwariowanego zwierzaka, pełno tu humoru i kur. Kury (wytężcie wzrok) robią wiele intrygujących rzeczy.
Publikacja jest wielkowymiarowa z barwnymi ilustracjami. Idealna dla młodszych Czytelników, choć i starsi będą zadowoleni.







czwartek, 23 lipca 2020

Do zobaczenia nigdy - Eric Lindstrom

Parker Grand lubi biegać, to pomaga jej rozładować stres. Lubi sport, wolność. Nie przejmuje się wyglądem i kolorem ubrań, maja być wygodne. Ma też dwie proste zasady w życiu - nie lubi być traktowana ulgowo i nie daje drugiej szansy, gdy ktoś ją oszuka. Jak na nastolatkę wydaje się prosta i nieskomplikowana. Ale czy tak jest do końca? 
Z każdą stroną dowiadujemy się o niej więcej. Dziewczyna jest niewidoma. Straciła mamę i wzrok w wypadku samochodowym. Jej tata, który ją wspierał i zaszczepił w niej miłość do biegania popełnił samobójstwo. A były chłopak okłamał ją. To sporo doświadczeń jak na szesnastolatkę.
W wyniku swej niepełnosprawności Parker inaczej postrzega otaczający ją świat, ma inne wartości niż jej rówieśnicy. Jest szczera, cyniczna i nieufna wobec obcych. Sporo czasu poświęca na analizowanie zachowań innych osób. 
Gdy poznaje prawdziwy powód zachowania Scotta wszystko w niej pęka, emocje się kotłują, a mury odgradzające od świata kruszą się.

Książka skierowana jest do nastolatków, ale każdy znajdzie w niej uniwersalne wartości. Mnie zachwyciła. A to z dwóch powodów - niepełnosprawności bohaterki oraz jej zasad. Właściwie mogę to zawrzeć w jednym powodzie - jesteśmy podobne - uparte dziewczyny z zasadami. Robimy wszystko, żeby nie płakać. Chcemy być twarde.
Historia jest szczera, emocjonalna, mocna. Porusza tematy niepełnosprawności, żałoby, ale także tolerancji, przyjaźni. To publikacja wielowymiarowa. To debiut literackim, który oceniam jako książkę ważną i wartą przeczytania. Czekam na kolejne dzieła Autora.  



środa, 22 lipca 2020

Strupek - Genichiro Yagyu

Strupki są interesujące. Można je zdrapywać. Hm...? Albo i nie? W każdym razie budzą ciekawość u dużych i małych.
Genichiro Yagyu proponuje wnikliwą obserwację strupków. Począwszy od ich powstania, przeobrażenia w oraz mniejsze i mniejsze brązowe grudki, aż do momentu odpadnięcie. Z czego powstają? I czy każdy jest taki sam?

Biała okładka, kształt prawie kwadratu (25X23 cm). Prosty rysunek na stronie tytułowej. A w środku biel, czerń i pomarańcz w łatwej dla przyswojenia formie ilustracji. Myślicie, że ta książka zaciekawi dzieci? Ależ oczywiście, że tak!




 




poniedziałek, 20 lipca 2020

Dogman. Tom 2. Bierz go! - Dav Pilkey

Często zdarza się tak, że jakąś serię czytam nie w zalecanej kolejności. I tak stało się i tym razem - zaczęłam cykl od tomu drugiego. Choć komiks docelowo wypożyczyłam dla Syna, musiałam także się z nim zapoznać... bo rozmowy o przeczytanych książkach rozwijają. 

Niezbyt mądry policjant Nać i jego mądry pies, zostają ranni podczas akcji. Niestety ich ciała są za bardzo uszkodzone po wybuchu bomby, jedynym ratunkiem staje się przeszczep. Ale dość nietypowy - do ciała funkcjonariusza policji zostaje przyszyta głowa psa Grega. Tak powstaje superpolicjant Dogman. Jego zwierzęca natura przysparza jemu (i otoczeniu) sporo kłopotów. 
W tym tomie pojawiają się zatargi z szefem, super inteligentna ryba oraz koci przestępca. 

Nie jest to komiks, który mnie bawi, choć pełno w nim komizmu sytuacyjnego. Trafia raczej do młodszego odbiorcy - mój Syn oczarowany, będzie czytał następny tom. Historie zawarte w publikacji są proste, logiczne, komiczne. Kreska i kolory łatwe w odbiorze. 
Plusem są dodatki - kurs rysowania postaci oraz "ruchome' obrazki.



niedziela, 19 lipca 2020

Wdowie Wzgórze - Katarzyna Ryrych

Długi czas czaiłam się na tą publikację. Lubię twórczość Katarzyny Ryrych, ale miałam odczucie, że ta książka będzie przygnębiająca. A potrzebuje teraz dużo pozytywnych opowieści. 
Przemogłam się i... całe szczęście. 

Książka zaczyna się od opowieści o myszy. Nie dajcie się zwieść, to nie zwykle polowanie na mysz ukrytą w kuchni. Tu poruszany są też inne tematy. Spokojnie czytajcie, poddajcie się powolnym rytmom natury a poznacie historię kilku kobiet. To historie wielowymiarowe, będziemy podróżować w czasie, ale miejscem akcji będzie wzgórze z kilkoma domami. To opowieść o kobietach, o ich wyborach życiowych - często przynoszących smutne konsekwencje, o wierności i miłości. Ale także o sile kobiet do walki o siebie i swoje marzenia. Niezależnie od wieku w jakim są. 

Troszkę zwariowana saga rodzinna, która daje nadzieję, że każdy nowy dzień może być początkiem czegoś lepszego. Autorka porusza tematy człowieczeństwa, nadziei i przebaczenia. Przypomina też trochę jak ważne w naszym życiu są podstawowe wartości - dobro, szczerość, miłość czy szacunek. 





sobota, 18 lipca 2020

Pomelo podróżuje - Ramona Badescu, Benjamin Chaud

Pomelo to mały różowy filozofujący słoń. Ten uroczy i sympatyczny zwierzak mieszka pod dmuchawcem. Pewnego dnia postanawia wyruszyć w nieznane. W czasie podroży wszystkimi zmysłami odkrywa nowo poznaną rzeczywistość. Pomelo poznaje świat domowego zacisza - miękkość dywanu, toń czajnika czy czubek skarpetki.

Opowieść Pomelo to nieustający zachwyt nad odkrywaniem i doznawaniem nowego. Podróż to także próba zrozumienia otaczającego go świata ale i siebie. Mały słonik pobudza wyobraźnię, zmusza do myślenia, wzrusza, rozbawia i wywołuje zachwyt. To książka skierowana do dzieci, ale dorośli odkryją w niej drugie dno. 






























piątek, 17 lipca 2020

Krowa Matylda bawi się w chowanego - Alexander Steffensmeier

Zwierzęta na farmie bawią się w chowanego. Kogut zaraz skończy odliczanie, a nasza bohaterka nie ma jeszcze kryjówki! Niestety wszystkie te najlepsze są już zajęte.Krowa Matylda wpada na genialny pomysł i chowa się... O nie! Nie zdradzę gdzie. Uchylę tylko rąbka tajemnicy, że miała problem z jej opuszczeniem. Na pomoc krasuli przybyli przyjaciele.

Mam słabość do tej sympatycznej krowy i kreatywnych pomysłów. Oczywiście moje kochane kurki spisują się świetnie w roli agentek do zadań specjalnych.
Historia jest zabawna, lekka i łatwa w odbiorze dla młodszych Czytelników. Duży format, zabawny tekst i barwne ilustracje sprawiają, że z chęcią sięga się po ta publikację. 






środa, 15 lipca 2020

Pracownia dobrych myśli - Magdalena Witkiewicz

Pracownia dobrych myśli była kiedyś miejscem pełnych czarów i dobrej energii. Pani Pelagia szyła ubrania dobrym ludziom, pannom młodym jej suknie ślubne zapewniały szczęśliwe życie. Po jej śmierci pomieszczenia wynajmowano na nowe biznesy, żaden nie przetrwał długo. Teraz jej wnuk Florian postanawia otworzyć tam kwiaciarnie, dzielą przestrzeń z pracownią malarską swojej ekscentrycznej matki. Otaczają ich serdeczni sąsiedzi oraz coraz to nowi klienci zachwycenia wspaniałymi bukietami Florka. 
Autorka kreśli na kartach swej powieści losy poszczególnych bohaterów, opisuje zmiany w ich życiu i... sercach, gdy układają sobie życie na nowo.

Inne powieści, których akcja rozgrywa się w Miasteczku to Biuro M oraz Pudełko z marzeniami.

Patchworkowa opowieść o losach mieszkańców kamienicy przy ulicy Przytulnej w Miasteczku napawa optymizmem, że jakkolwiek układa się nam życie zawsze warto mieć nadzieję, wierzyć w dobre zakończenie. Lubię lekki styl Autorki. Jej powieści obyczajowe są optymistyczne, ale nie odrealnione. Tu zawsze zwycięża dobro.
Publikacja jest lekką historią na ciężkie dni.


wtorek, 14 lipca 2020

Pensjonat marzeń - Magdalena Witkiewicz

Książka zawiera dalsze losy bohaterek ze Szkoły żon. Gdy pierwsza część zawierała sporo wątków erotycznych, ta skupia się bardziej na relacjach i uczuciach łączących poszczególne osoby. 

Kobiety - matki, żony i kochanki po "szkoleniu" przebytym w pierwszej części serii, teraz biorą sprawy i los w swoje ręce. Odkrywają siebie jako nie tylko strażniczki ogniska domowego, ale także jako pełnokrwiste kobiety z całą paletą uczuć, potrzeb oraz marzeń. Wprowadzają w swe życie zmiany, które nie zawsze podobają się im partnerom. Odkrywają w sobie siłę oraz drogę do szczęścia i satysfakcji z życia.
Przy okazji zmian dokonywanych w życiu nasze bohaterki szukają miejsca na nowy ośrodek. Przypadkowo znajdują podupadły hotel umiejscowiony wśród kaszubskich lasów. Piękne, cudowne miejsce z którym związana jest romantyczna acz smutna historia.
Sprawdźcie co jeszcze zmieniło się u tych wyzwolonych kobiet. 

Książka stała się dla mnie miła odskocznią od codziennych spraw, miłym dodatkiem do urlopu. Lubię styl Autorki, odpowiada mi prowadzona przez nią narracja. to lekka i ciepła opowieść o nas, kobietach.


/Foto to zrzut ekranu z Legimi.pl/

niedziela, 12 lipca 2020

Martwy sezon - Aneta Jadowska

To druga część, po Trupie na plaży i innych sekretach rodzinnych, losów Magdy Garstki pióra Anety Jadowskiej.

Magda pomaga prowadzić babci pensjonat w Ustce. Zwykłe codzienne sprawy przeplatają się z rozmowami z ciotkę, która wyjechała na zagraniczny projekt fotograficzny oraz martwieniem się o finansowe problemy Wielkiej Niedźwiedzicy, gdyż zła pogoda doprowadziła do "martwego sezonu".
Na pierwszy plan wysuwa się tu relacja pomiędzy ciotką Tamarą a Cezarym. Poznajemy ich wcześniejsze losy oraz trudną obecną sytuację. Autorka dość mocno rozbudowała ten wątek.
Wątek kryminalny pojawia się natomiast w postaci "nieobecnego" pensjonariusza oraz, na co mocno liczyłam, kolejnej ptaszyny potrzebującej pomocy. 

Nastawiłam się na kryminał poruszający ważną tematykę przemocy domowej, a dostałam powieść obyczajową z wątkiem kryminalnym. Jest to nadal dobra i zajmująca lektura, ale skierowana głównie do Czytelniczek.
Lekka i łatwa lektura, akurat na wakacje. 


czwartek, 9 lipca 2020

Do trzech razy miłość - Magdalena Trubowicz

Dwie pary nowożeńców szukają idealnego miejsca na przyjecie ślubne. Spotykają się w tym samym klimatycznym pensjonacie. Niestety okazuje się, że termin mają również ten sam, a sala jest jedna. Czy ktoś z nich zrezygnuje? Co zrobi właścicielka Marta? A może pomocną dłoń poda dawny znajomy i... właścicielka biura matrymonialnego?

Książka jest czwartą częścią serii Kupidyn w spódnicy, wcześniejsze to: Kącik zagubionych serc,  Miłość w kolorze bieli oraz  Zakochani w słowach. Spotykamy tu bohaterki z poprzednich części, ale pojawiają się też nowe osoby i ich opowieści sercowe. Jest to zabawna i zwariowana historia o poszukiwaniu miłości i relacjach damsko-męskich. Lekkie dialogi, wartka akcja z masą nieporozumień to dobra lektura na wieczór. 
Minusem dla mnie jest pewna niezgodność w opisie bohaterek z poprzednich części. Inaczej je sobie wyobrażałam. Ten jeden niuans nie zatruwał jednak miłej lektury.

niedziela, 5 lipca 2020

Pepa w raju - Katarzyna Ryrych

Publikacje Katarzyny Ryrych dość często pojawiają się na moim blogu. Są dobre, warto je polecać.

 

Bohaterka jest dziewczęca, pełna życia z głową pełną zwariowanych pomysłów. Michał jest w niej zakochany po uszy. Uczucie pomiędzy nimi pojawia się stopniowo, rozwija i dojrzewa. Łączą ich poważne plany i postanowienia, czułe gesty i troska o drogą osobę, partnera. Widać wzajemny szacunek i wielkie uczucie. Po jej śmierci, postanawia, że zrobi coś żeby ją upamiętnić. Liczy, że to pozwoli mu uporać się z jej stratą.

Wątkiem równoległym są rozważania dotyczące krytyki sztuki oraz małych miasteczek, ich mieszkańców oraz ich historii. historii na pierwszy rzut oka zwykłych, prostych, które przecież są niepowtarzalne, wyjątkowe i nieprzewidywalne, jak życie. 


Książka jest dość cienka. To powieść na jeden wieczór. Cała historia i jej tajemnice ujawnione są właściwie na pierwszych stronach publikacji, ale sposób prowadzenia opowieści powoduje, że chcemy ją dalej czytać.

Autorka porusza temat nie tylko miłości, ale także akceptacji, tolerancji i bycia innym w swoim środowisku. Czy ważne są efekty? Konkretne wyniki? Nie... Wystarczy tylko działać, ruszyć z miejsca...


sobota, 4 lipca 2020

W domu innego - Rhidian Brook

Mam zapaść czytelniczą. Poszukiwałam książki ciut innej niż te, które tematycznie wybieram. Starałam się. Naprawdę. Ale wyszło jak zwykle...

Jest rok 1946. Niemcy podzielone są na cztery strefy okupacyjne: amerykańską, angielską, francuską i radziecką. Akcja książki toczy się w Hamburgu, gdzie brytyjski pułkownik Lewis Morgan ma nadzorować odbudowę miasta. Zostaje mu przydzielona posiadłość, z której musi wyrzucić właściciela i jego córkę. Żołnierz ma jednak duże poczucie sprawiedliwości i pozwala pozostać wdowcowi. 
Do pułkownika z Wielkiej Brytanii dołącza żona i syn. Jak te dwie rodziny będą funkcjonować obok siebie? Wygrani i  ci, co przegrali wojnę? II wojna światowa oficjalnie się skończyła, ale w sercach ludzi jeszcze trwa walka... Do czego doprowadzi?

interesująca książka. Inspiracją do jej powstania była historia przodka pisarza, który stacjonował jak Lewis Morgan w powojennych Niemczech.
Autor dobrze ukazał ludzkie dylematy moralne, próbę odbudowy kraju, biedę i próby przetrwania za wszelką cenę. Dobrze ukazane są relacje między ludźmi, jak na siebie wpływają i oddziałują. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Tu nic nie jest jednoznaczne.



piątek, 3 lipca 2020

Bartnik Ignat i skarb puszczy - Tomasz Samojlik

Kolejny komiks Tomka Samojlika. Ale tym razem nie tylko o zwierzętach.

W prastarej puszczy żyje bartnik Ignat. Dogląda pszczół, zbiera miód i chroni barcie przed intruzami. Zyje on poza czasem, jest mocno osadzony w świecie przyrody. Czasy jednak się zmieniają, po rozbiorach Polski tereny te przypadają w udziale carycy Katarzynie. A ona przekazuje część Puszczy Białowieskiej generałowi Sobakiewiczowi. W spokojne życie mieszkańców okolicznych wiosek wkrada się niepokój o los. Generał zastrasza ludzi, zabiera się do wyrębu drzew, chce znaleźć skarb ukryty w głębi lasu.
Czy uda się sługusowi carycy wydrzeć leśne tajemnice? Czy Ignat powstrzyma wycinkę drzew? Czy puszcza i jej mieszkańcy przetrwają?

Uwielbiam kreskę Samojlika. Komiks jest prosty, przesłanie jasne - chrońmy naturę, dbajmy o nią. W tej publikacji poruszona jest także historia naszego kraju, jego rozbiorów. Autor dodatkowo na końcu komiksu umieścił przypisy z rysunkami objaśniające sytuację geopolityczną. Choć z treści też wiadomo, kto jest dobry a kto... niekoniecznie. Publikacja ma piękną wyklejką nawiązującą do rękodzieła ludowego Podlasia.
Syn zachwycony. Ja też. Nic tylko polecać dalej.


 
 














czwartek, 2 lipca 2020

Mój mąż Żyd - Sylwia Borowska

Wypatrzyłam tą publikację w zeszłym roku podczas wakacji. W jakiejś starej gazecie, przez przypadek. Wciągnęłam ją na moją (niekończącą się) listę książek do przeczytania. Dziś ją przeczytałam, na Legimi

Książka jest zapisem rozmów w Polkami, które związały się z mężczyznami wyznania starozakonnego. To intymne rozmowy o tym, co najważniejsze w życiu. O miłości. 
Każda z historii jest inna, gdyż różne są losy poszczególnych par. Mają jednak słodko-gorzki posmak. My, Polki, Europejki mało wiemy o kulturze, religii państwa Izrael. Niby coś nam obija się o uszy... Ale to jednak za mało. Miłość choć piękna okupiona jest pewnymi kompromisami. Każdej ze stron. Rezygnacją z części kultury, tradycji, wolności a nawet jadłospisu. 
Kobiety, choć akceptowane (lub nie) przez rodzinę męża zawsze pozostaną gojkami. Obcymi spoza wspólnoty, które urodzą nie-Żyda, przerywając tym samym bardzo ważną i kultywowaną tradycję. Zrobi to kobieta, nie mężczyzna... bo przecież "ona" może zmienić religię. Mężczyźni, podobnie jak w innych kulturach świata traktowania są raczej ulgowo - może ich spotkać ostracyzm ze strony rodziny, czy grupy religijnej (ale dotyczy to tylko bardziej religijnych mężczyzn). 

Publikacja jest bardzo wciągająca. Dobrze napisana. Mamy tu historie  wzruszające, romantyczne, ale także pełne smutku i goryczy. Bo związki są trudne, a te które łączą różne kultury i spojrzenia na świat, są bardziej... wymagające. 
 
 

środa, 1 lipca 2020

W dżungli - Benedicte Guettier

Wielki format, proste rysunki oraz barwne ilustracje przyciągną oko najmłodszych Czytelników. Książka posiada tekturowe strony, uchwyt by móc ją zabrać gdzie tylko oczy poniosą oraz... wielką dziurę. Dzięki niej można wcielać się w dzikie zwierzęta. Można stroić miny, głośno ryczeć i chichotać. Co kto wymyśli, bo ważna tu jest wyobraźnia i pomysłowość.