W prastarej puszczy żyje bartnik Ignat. Dogląda pszczół, zbiera miód i chroni barcie przed intruzami. Zyje on poza czasem, jest mocno osadzony w świecie przyrody. Czasy jednak się zmieniają, po rozbiorach Polski tereny te przypadają w udziale carycy Katarzynie. A ona przekazuje część Puszczy Białowieskiej generałowi Sobakiewiczowi. W spokojne życie mieszkańców okolicznych wiosek wkrada się niepokój o los. Generał zastrasza ludzi, zabiera się do wyrębu drzew, chce znaleźć skarb ukryty w głębi lasu.
Czy uda się sługusowi carycy wydrzeć leśne tajemnice? Czy Ignat powstrzyma wycinkę drzew? Czy puszcza i jej mieszkańcy przetrwają?
Uwielbiam kreskę Samojlika. Komiks jest prosty, przesłanie jasne - chrońmy naturę, dbajmy o nią. W tej publikacji poruszona jest także historia naszego kraju, jego rozbiorów. Autor dodatkowo na końcu komiksu umieścił przypisy z rysunkami objaśniające sytuację geopolityczną. Choć z treści też wiadomo, kto jest dobry a kto... niekoniecznie. Publikacja ma piękną wyklejką nawiązującą do rękodzieła ludowego Podlasia.
Syn zachwycony. Ja też. Nic tylko polecać dalej.
Czy uda się sługusowi carycy wydrzeć leśne tajemnice? Czy Ignat powstrzyma wycinkę drzew? Czy puszcza i jej mieszkańcy przetrwają?
Uwielbiam kreskę Samojlika. Komiks jest prosty, przesłanie jasne - chrońmy naturę, dbajmy o nią. W tej publikacji poruszona jest także historia naszego kraju, jego rozbiorów. Autor dodatkowo na końcu komiksu umieścił przypisy z rysunkami objaśniające sytuację geopolityczną. Choć z treści też wiadomo, kto jest dobry a kto... niekoniecznie. Publikacja ma piękną wyklejką nawiązującą do rękodzieła ludowego Podlasia.
Syn zachwycony. Ja też. Nic tylko polecać dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz