sobota, 13 kwietnia 2024

Piekielne niebo - Karolina Ligocka

Poznajcie Naridę. Młodą, piękną, inteligentną i wysportowaną anielicę. Szkoli się w akademii, by stać się pełnoprawnym aniołem "pracującym" z ludźmi. Ma jednego bliskiego przyjaciela, która jest jej powiernikiem sekretów oraz bratn
ią duszą. Razem przygotowują się do pierwszego poważnego egzaminu w życiu.

Dziewczyna jest córką wysoko postawionej anielicy. Kobiety współpracującej z najwyższymi aniołami. Piękna i zawsze elegancko ubrana kobieta jest dość surową matką. Raczej wymaga niż wysłuchuje tego, co ma do powiedzenia jej dziecko. Rola ciepłej opiekunki i przyjaciółki od serca przypadła kobiecie pracującej jako pomoc domowa i kucharka. To ona otacza dziewczynę troską oraz miłością, wspiera ją w trudnych chwilach i zawsze ma dla niej czas.

Pewnego dnia matka zleca Naridzie przygotowanie kolacji i uczestnictwie w spotkaniu z dwoma ważnymi aniołami. Młoda anielica nie jest zadowolona z takich planów na wieczór, szczególnie, że nie darzy sympatią zaproszonych gości. Samo spotkanie tez nie układa się najlepiej – zapracowana matka spóźnia się na kolację, rozmowa z gośćmi nie klei się, a atmosfera z każdą minutą robi się coraz bardziej ciężka. Spotkanie kończy się napastowaniem Naridy przez jednego z gości.

Następnego dnia osiemnastolatkę oskarżono o morderstwo. Zarzuca się jej zabicie jednego z gości. Zostaje doprowadzona na salę sądową. Liczy na pomoc matki oraz przyjaciela, któremu opowiadała o zajściu na kolacji. Niestety matka jej nie wierzy, a przyjaciel powtarza wyrwane z kontekstu zdania, które ukazują Naridę w złym świetle. A jej opiekunka i przyjaciółka, która mogłaby zeznawać na jej korzyść, nie pojawia się nawet w sądzie. Anielica zostaje skazana. Karą jest pozbawienie anielskich mocy oraz strącenie na ziemię.

Narida prowadzi spokojne życie, pracuje w barze, nawiązała też kilku relacji, gdy nagle (po kilku latach na ziemi) odkrywa w sobie dawne moce. Dziewczyna jest zdezorientowana. Jej świeżo zrobiony tatuaż wilka potrafi się zmaterializować, a dzikie zwierze staje w obronie swej właścicielki. W jej życie wkracza wpływowy demon. Przystojny mężczyzna proponuje jej udział w śledztwie dotyczącym morderstwa jego przyjaciela, a które może rzucić nowe światło na tajemnicze zabójstwo przez które wygnano ją z Nieba.

Z każdą kolejną stroną akcja powieści nabiera tempa.


Dałam się wciągnąć opowieści już od pierwszej strony. Opis akademii/ szkoły aniołów i relacji między uczniami, czy nawet opis ubioru aniołów sugeruje nam już od samego początku książki, że są oni (one) bardo podobni do nas. Cieszy ich ekskluzywne ubrania, ważny jest dla nich status w społeczeństwie i nawiązują różne relacje i interakcje – te dobre jak i te budzące nasz sprzeciw.

Ciekawie ukazana jest hierarchia aniołów i demonów – kto rządzi i jakie ma moce. Ukazane są także inne istoty – trolle, czarownice czy bóstwa innych religii. Te informacje wplecione są pomiędzy wartką akcję. Autorka nie przytłacza nas zbędnymi informacjami, wszystkie szczegóły są stopniowane lub wynikają z kolejnych przygód bohaterów.

Książka, choć ukazuje świat fantastyczny, świetnie ukazuje walkę dobra ze złem. Autorka nie tworzy świata czarno-białego, gdzie dobro i zło jest jasno zarysowane. Tu każda kraina (Niebo, Piekło czy też ziemia) jest szeroką paletą odcieni szarości. Nikt nie jest jednoznacznie doskonały ani zły. Wszyscy z przedstawionych w powieści bohaterów są wielowymiarowi, co nadaje im rys postaci rzeczywistych.

Sama akcja jest wartka, pełna zwrotów akcji.


Książka choć jest z gatunku fantasy, zachwyci do każdego czytelnika rządnego przygód. Świat jest tu pełen ciekawych postaci, kryminalnych intryg i dobrze rozpisanych relacji. Autorka pokazała paletę międzyludzkich emocji – pomiędzy rodzicem a dzieckiem, istniejących wśród przyjaciół, ale także tej iskry, która łączy zainteresowaną sobą osoby. Świetnym zabiegiem było także zaburzenie idealnego podziału na dobro i zło. Jako czytelnicy jesteśmy w ciągłym napięciu, sprawdzamy, który bohater okaże się tym złym, a który pokaże swe dobre oblicze.

W moim odczuciu, jedynym minusem powieści (a zarazem jej plusem, bo staje się uniwersalna) jest tylko zaznaczenie, że akcja rozgrywa się w Rzymie (m.in. na pięknym moście Aniołów).

Z niecierpliwością czekam na kolejny przygody anielsko-demonicznej paczki, może tam pojawi się więcej odniesień do anielskich miast i zabytków.


Dziękuję bardzo Wydawnictwu Mięta za egzemplarz książki do recenzji – zostaliście moim tegorocznym "zajączkiem".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz