Autorka snuje opowieść na dwóch płaszczyznach czasowych. Czas obecny to wyprawa na ślub przyjaciółki. Czas przeszły, to moment poznania dwójki naszych bohaterów Addie i Dylana, który opowiadają nam naprzemiennie każde z własnej perspektywy całą historię (teraźniejszość oraz ich wspólne chwile sprzed prawie dwóch lat). Ta podzielność czasu i podwójne spojrzenie na to co się dzieje to ciekawy zabieg, dodaje smaczku... Poza tym, my jako Czytelnicy śledzimy ich wspólną, trudną (także emocjonalnie) podróż na uroczystość zaślubin, a w między czasie poznajemy przeszłość, która cały czas rzutuje na zachowania naszych bohaterów.
Addie i Deb na początku swej długiej podróży do Szkocji mają wypadek. Uderza w nich samochód Marcusa i Dylana. Niestety tylko auto dziewczyn wychodzi z kolizji bez szwanku i w dalszą drogę ruszają już wspólnie. Główni bohaterowie Ads i Dyl to eks para - rozstali się w trudnym dla nich czasie. Dziewczyna podjęła pracę jako nauczycielka, była pełna niepewności czy podoła w zawodzie, potrzebowała wsparcia. On był rozdarty pomiędzy swoją dziewczyną a przyjacielem, któremu pomagał. Sam też borykał się z dorosłością pozbawionpozbawioną wsparcia finansowego rodziców. Deb wspiera siostrę i próbuje łagodzić wybuchy emocji. Sama zaś wyjazd traktuje jako moment na małe szaleństwo. Marcus jak tu punktem zapalnym. On wszczyna awantury, wbija szpilę i stwarza sporo frustrujących momentów. Aha, o mało co zapomniałam o ciapowatym Rodney'u, który załapał się w podróż na doczepkę. Podczas jazdy pełni funkcję nawigatora, ale i on ma w zanadrzu kilka niespodzianek na swój temat.
Spodziewajcie się emocjonalnej huśtawki, odrobiny niespodziewanych zdarzeń i dużo kilometrów w ciasnym samochodzie. Historia choć wydaje się prosta - spotkanie eks partnerów i zaszłości między nimi, jest ciekawie poprowadzona. Świetnym dodatkiem do emocji i budowania fabuły jest uczestnictwo innych osób oraz podział czasowy. Powoli odkrywamy uczucia bohaterów, przeszłość i... może także przyszłość. Bohaterowie są dobrze nakreśleni, z paletą uczuć oraz historią, która pokazuje ich wewnętrzne dojrzewanie i dochodzenie do bycia dorosłym odpowiedzialnym człowiekiem.
Mimo lekkiej formy autorka porusza ważne tematy - pierwsza praca, poważne związki, odpowiedzialność za swoje czyny. Pojawia się tu także rys społeczny - przekrój różnych środowisk, typów rodzin. Historia skupia się na uczuciach - tych pozytywnych ale i tych negatywnych - frustracji, niezrozumienia, poczucia bólu i straty. Beth O'Leary kreśli też obraz seksualności kobiet i granic jakie stawiają w kontaktach z mężczyznami.
Ujmuje mnie styl autorki - lekki, prosty, bez zbędnych ozdobników. Książkę czyta się szybko, jest wciągająca... jak spotkanie z przyjaciółką i jej opowieścią.
Gotowi na podróż? To wskakujcie miedzy strony ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz