środa, 20 października 2021

Dziewczyna z wnęki - Agnieszka Peszek

Wczoraj skończyłam czytać baśń skierowaną do młodzieży, zastanawiałam się co wybrać następnego. Coś odmiennego. Najlepiej kryminał, bo płodozmian książkowy dobrze na mnie wypływa. Zanim zdążyłam coś wybrać, skontaktowała się ze mną Agnieszka Peszek. Miłe zaskoczenie - skończyła swoją drugą powieść i dała mi możliwość jej przeczytania. 


Dziewczyna z wnęki to druga część przygód Doroty Czerwińskiej - policjantki, którą poznaliśmy w powieści Przez pomyłkę. Tym razem jednak nasza przedstawicielka władzy gra w powieści pierwsze skrzypce. Razem z mordercą... Nie wyprzedzajmy jednak faktów. 

Dorota wraz z nowym partnerem wyjeżdża na wakacje i namawiają na chwilę odpoczynku także swojego przyjaciela Tymka wraz z partnerem. Gdy wracają pod Poznań, do małej miejscowości Suchodół remont hostelu Tymka nadal trwa. Ekipa remontowa, choć dobrze zaczęła pracę, to gdy brakło szefa każdy zapomniał co ma robić. Na wysokości zadania stanął gość hostelu. Zmieniły się jego plany urlopowe, chętnie i za darmo przystąpił do pomocy. 

W między czasie poznajemy ją. Jej strach i brak zrozumienia dla sytuacji. Widzimy jak powoli znikają resztki nadziei na ratunek, gdy zdaje sobie sprawę, że nie opuści małego pomieszczenia, w którym jest przetrzymywana i obserwowana. A on? On nie ma wyrzutów sumienia. Uważa, że na to zasłużyła, kara jest adekwatna do przewinień, których się dopuściła. 

Gdy Tymek walczy z niedociągnięciami ekip remontowej, Dorota powraca do pracy w komendzie - zostaje jej przydzielona nierozwiązana sprawa zginięcia kobiety. Dwudziestopięcioletnia sprawa z archiwum x schodzi na bok, gdy wraz z przyjacielem odkrywa tajemnice wyremontowanego pokoju. 


W publikacji mamy, podobnie jak w pierwszym tomie, podział na osoby, które wprowadzają nas w poszczególne etapy historii i prowadzonego śledztwa. Da się jednak zauważyć, że Dorota stała się główna bohaterką - i to mi się bardzo podoba. Wątek kryminalny został ciekawie poprowadzony - już na początku powieści odkrywamy zbrodnię i znamy mordercę. Ale nie łudźcie się, że już znacie rozwiązanie sprawy. Tu jest jak u Hitchcock'a - po mocnym wejściu, następuje jeszcze większe napięcie, szok i wielkie wooow. Pojawiają się nowe wątki oraz wydarzenia z przeszłości, które rzutują na prowadzone śledztwo. 

Książkę jest wciągająca. Szybko się czyta. Akcja jest dobrze poprowadzona, bohaterowie są wyraziści i prawdziwi. Widać, że autorka odnalazła się w powieści kryminalnej - jej styl jest jeszcze lepszy niż przy pierwszym tomie przygód Doroty Czerwińskiej. 

Z całego serca polecam - świetna lektura na wieczór.


Foto - zrzut ekranu pdf'u. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz