niedziela, 27 października 2024

Księga zaklęć - Agnieszka Rautman-Szczepańska

Jako bibliotekarz staram się poznać i przeczytać wiele różnorodnych książek. Ważne dla mnie jest, żeby wiedzieć co i komu polecać. Szczególną słabość mam do książek dla dzieci i młodzieży. Tu trzeba wyszukać perełki. Książka powinna być idealnie dopasowana do czytelnika. Trzeba zaszczepić w dzieciach miłość do książek, pomóc im rozwiązywać pierwsze problemy, uczyć radzenia sobie z uczuciami i... sytuacjami kryzysowymi. 

I myślę, że ta książka idealnie wpisuje się w tą charakterystykę. 


Julka, inaczej niż jej rówieśnicy stroni od wszędobylskich mediów społecznościowych czy imprez. Swoją miłością do astronomii i spokojną naturą odstaje od rówieśników. Jest też przez nich nieakceptowana. Tata dziewczynki nie potrafi wczuć się w emocje dorastającej dziewczynki. Sam, po zniknięciu żony, próbuje odciąć się od przeszłości i zaczyna budować nowe życie. Nie rozumie tęsknoty Julki za mamą. Jedyną bezpieczną przystanią dla nastolatki jest towarzystwo jej psa, gry komputerowe oraz astronomia. 

Pewnego dnia jej ukochany futrzak Solar, wykopuje księgę. Jest to magiczne znalezisko. Potrafi wpływać na swojego właściciela. Zmienia jego myślenie. 

Księga zaklęć, krok po kroku pokazuje Julce (i nam czytelnikom) jak radzić sobie z problemami


Akcja książki poprowadzona jest na dwóch płaszczyznach - mamy opowieść o nastoletniej Julce oraz magiczną, fantastyczną historię tłumaczącą powstanie gwiazd. Wątek astrologiczny jest bardzo istotny, gdyż ta dziedzina nauki jest pasją naszej bohaterki. Historia Julki jest bardzo emocjonalna - pojawia się tu strata bliskiej osoby, poczucie braku wsparcia ze strony rodzica (taty, który "wrócił" do normalności), a kończąc na hejtujących rówieśnikach. 

Po odnalezieniu przez Julkę magicznej księgi, książka w naszych rękach staje się przewodnikiem po meandrach życia, pierwszych nastoletnich problemach, ale także tych wielkich, traumatycznych przeżyciach, które determinują nasze życie. Opowieść Agnieszki Rautman-Szczepańskiej prowadzi nas za rękę, otula ciepłem i daje nadzieję, że jutro okaże się dla nas lepsze, łaskawsze...


Mam słabość do dobrych opowieści, ale także  do dobrze zaprojektowanych książek. Od strony graficznej bomba - okładka pięknie współgra z treścią i dodatkowo skrywa piękną niespodziankę. Wielka Niedźwiedzica rozświetla okładkę, prowadzi nas... Na kartach powieści pojawiają się także gwiazdy, a przy każdym rozdziale pojawia się konstelacja Wielkiego Wozu.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Wydawnictwo Na Szczęście rozpieściło swych recenzentów gadżetami dołączonymi do przesyłki. Poczułam się wyjątkowo... Bo przecież jestem dzieckiem gwiazd :)


piątek, 11 października 2024

Cień - Kamila Bryksy

Lubimy czytać horrory, lubimy się bać. Ale ten strach jest pod kontrolą. Bo tak naprawdę częściej skaleczymy się nożem przygotowując posiłek w domu niż jakiś psychopata będzie nas gonił z piłą mechaniczną po lesie. 

Ale prawdziwy strach zaczyna się wtedy gdy nie masz nad nim kontroli. 

 

Malwina Sawicka to spokojna i introwertyczna osoba. Kocha kawę i ma słabość do kolibrów. Zakończyła swój długoletni związek. Prowadzi niekonfliktowe życie, w którym główne miejsca zajmują praca i dom. I to właśnie w obawie o swoją płynność finansową, postanawia podnająć pokój. Nowa lokatorka, o dziwo, pojawia się dość szybko. Spokojna, bezkonfliktowa i zapracowana osoba zdaje się być idealnym najemcą, który w małym stopniu będzie ingerował w bezpieczną strefę domowego miru. 

Po pewnym czasie Malwina zauważa niepokojące sygnały - nowa sąsiadka jest na nią obrażona, psuje jej się samochód, policja przeszukuje jej mieszkanie i pęka rura w jej mieszkaniu. Wygląda na zwykły pech...

A może ktoś działa według określonego planu. Planu, który ma zrujnować życie tej spokojnej kobiety. 


Akcja książki prowadzona jest na dwóch płaszczyznach czasowych - teraźniejszej oraz nawiązującej do dzieciństwa głównej bohaterki Malwiny. Historię poznajemy także poprzez pryzmat dwóch osób - tego, co na bieżąco przytrafia się Malwinie oraz tajemniczej postaci. Postaci, która obserwuje... Jest blisko i wie wszystko.

Tak poprowadzona historia powoduje, że nabiera ona głębi, staje się bardziej mroczna. Nie pozwala nam czytelnikom odkryć kto kryje się za całym tym pechem, który spotyka Malwinę. I nie wiemy kto ją obserwuje - jej były, nowa lokatorka a może sąsiadka...? Pytania mnożą się z każdą kolejną stroną. Cały czas trzymani jesteśmy w niepewności, by ostatecznie odkryć zaskakującą prawdę.

"Cień" autorstwa Kamili Bryksy pokazuje nam świat, w którym ktoś potrafi zburzyć nasz spokój. To świetny thriller psychologiczny, w którym stopniowo odkrywamy dwa światy - świat Malwiny oraz jej obserwatora. Z biegiem czasu Malwina zauważa coraz więcej niepokojących sygnałów. Narasta w niej coraz większy niepokój, niepewność. Autorka w doskonały sposób przedstawia emocje Malwiny, narastający lęk, który przeradza się w paranoję i determinację by odkryć kto kryje się za całym chaosem, który zdominował jej spokojne życie.


Doskonale w samą historię wpisuje się tytuł i okładka zaprojektowana przez Tomasza Majewskiego. Są wstępem do wiru niepewności, lęku i cienia, który czai się tuż obok.


Jak mawiał Alfred Hitchock "Oczekiwanie na niebezpieczeństwo jest gorsze niż moment, gdy ono na człowieka spada", dlatego ja przez pół książki drżałam bardziej niż bohaterka ;) Spodziewałam się najgorszego... Czekałam na atak. Koiłam swe nerwy ziołową herbatką, choć i ona nie uchroniła mnie przed odkryciem prawdy!


Bardzo dziękuję Wydawnictwu Mięta za książkę - kolejny raz doskonale trafili w mój gust czytelniczy, choć mocno zszargali moje nerwy.