czwartek, 22 października 2020

Opowieść podręcznej - Margaret Atwood

Główna bohaterka Freda jest Podręczną w Republice Gileard. Jak sama nazwa jej funkcji wskazuje, ma być pod ręką... Jak rzecz. Dom, w którym przebywa opuszcza tylko raz dziennie, gdy idzie na targ po sprawunki. Komendant i jego Zona na to zezwalają. To chyba jedyna atrakcji w życiu Fredy... czytać jej nie wolno. Zresztą nawet nie ma co czytać - wszystkie napisy zastąpiono obrazkami. Mimo to Podręczna jest ważna. Bo tylko ona może dać dziecko - raz w miesiącu leży (aktywność nie jest wskazana) i czeka, aż komendant ją zapłodni. Przyrost naturalny jest ważny. 

Ale Freda ma też swoje sekrety... I wspomnienia. Pamięta, że kiedyś istniał inny świat. Świat, w którym miała rodzinę, pracę i mogła mówić, to co dusza zapragnie. 

To jednak przeszłość. Teraz mężczyźni wyznaczają jej miejsce w świecie. Wszystkie wolności, przywileje zastąpiły ortodoksyjne wytyczne.

 

Jeśli szukacie akcji, to ta publikacja nie jest dla Was. Tu wszystko płynie powoli. Nawet myśli, choć są buntownicze. Główna bohaterka stawia opór. Najpierw wewnętrzny, a później.... Sprawdźcie sami, bo świat, który przedstawiła Autorka jest przerażający. Zniknęły prawa i wolności kobiet. Stały się jak przedmioty. Pojawiają się, gdy są potrzebne. Dużo tu ideologii, przemyśleń...

 

Książka Margaret Atwood stała się na powrót głośna po nakręceniu na jej podstawie serialu. A ja przypominam ją dziś, bo niestety świat z powieści staje się coraz bardziej realny w polskiej rzeczywistości. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz