Zwykłe przedmioty, których używamy każdego dnia, stają się początkiem niezwykłej opowieści. Cztery półokręgi stają się parasolami, okularami, żółwią skorupą, ale także buzią, księżycem czy ciężarami w sztandze. Zwięzła historia, ale niestandardowe postrzeganie świata. Pobudza wyobraźnię, kreatywność i empatyczne myślenie.
Iwona Chmielewska jest mistrzynią minimalistycznych treści - zdanie, dwa na stronie oraz obrazów, które gdy przyjrzymy się lepiej mają masę szczegółów, ważnych detali uzupełniających opowieść. Nie ma tu nic przypadkowego. Wszystko jest dopracowane w najmniejszym szczególe. Prosta opowieść, która ma mocne humanistyczne przesłanie.
Autorka wykorzystała do tworzenia tej publikacji starych nie potrzebnych książek, kartek, zeszytów. Dała nowe życie przedmiotom, nadając im inne znaczenie - nadpalone kartki stały się wojennym krajobrazem, litery i słowa stały się deszczem, a okładki książek szafkami.
Mój syn skomentował to krótko - Dobrze pomyślana książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz