Melon pojawił się w przestrzeni social mediów i tam zdobywa popularność. Kilka razy zerknęłam, ale przyznaję, że zawsze wolę wersję papierową.
A tu na martwych drzewach mamy pełno pretensji. Melon komentuje otaczającą go rzeczywistość. Nie jest miłym owocem, który w delikatny sposób opowiada o świecie. O nie! To cierpkie i już nie żółciutkie (może zepsute) owalne coś na patykowatych nóżkach i z takimi samymi rączkami.
Komiks podzielony jest na tematyczne rozdziały między innymi rodzina, kraj czy kultura. W każdym z nich melon (pisanym mała literą) pozwala sobie na niewybredne komentarze, wycieczki i lekkie chamstwa.
W małych ilościach chyba ok. Mnie całość zmęczyła. Wolę Bukową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz