Moja ukochana krowa Matylda zawsze ma pełno przygód. Teraz też przygotowuje się na puszczanie latawca z gospodynią i listonoszem. Plany psuje deszcz. Wszyscy wracają do zajęć, a Matylda do zabawy. ale jak tu się bawić w samotności? Jak skakać w gumę? Układać trudne puzzle bez kompana? Nie ukrywajmy tego... Krowa Matylda nudzi się.
Brak ciekawego zajęcia zaprowadza ją na strych. A tam odkrywa... nowe możliwości.
Choć w tytule pojawia się słowo "nuda", to z krasulą jest to niemożliwe. Matylda potrafi się bawić i zarażać zabawą innych.
Lekka opowieść co robią dzieci, tfu... krowy, gdy się nudzą. Dużo humoru, pomysłów i wspaniałych ilustracji przyciągających oko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz