Szesnastoletnia Kinga ma
trudne relacje z matką, nie zna swojego ojca. Jej
rodzina żyje w biedzie.
Jedyną bliską jej osobą jest babcia,
która ją wychowuje. Gdy dziewczyna przez przypadek dowiaduje się o
diagnozie lekarskiej babci i jej odmowie leczenia, postanawia
działać. W pierwszym odruchu poszukuje lekarzy, którzy mogliby
pomóc jej ukochanej babci, a potem… Potem zamierza „zarazić”
ją chęcią do życia. Kinga daje krewnej notes, w którym ta ma
zapisać swe marzenia. Seniorka rodu w czasie upływu lat, zapomniała
o sobie i swoich potrzebach. Jej oczkiem w głowie jest wnuczka i jej
szczęście. Dziewczyna postanawia zadbać o babcię i jej marzenia –
zabiera ją w podróż.
Świetna powieść dla młodych odbiorców o tym, co w życiu jest najważniejsze – budowanie relacji, cieszenie się wspólnym czasem czy zwykła rozmowa. Autorka odważnie, ale z sercem pełnym empatii porusza tak ważne kwestie jak nieuleczalna choroba, śmierć czy depresja.
Jedynym minusem tej książki, jak dla mnie jako dorosłego czytelnika, brak spójnego przedstawienia biedy i braku pieniędzy. Myślę jednak, że nastoletni odbiorcy pominą ten szczegół i skupią się na historii dziesięciu życzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz