Oto Kaarlo Vatanen – dziennikarz. Nieco znudzony, zmęczony i przede wszystkim sfrustrowany. W drodze powrotnej z delegacji robi rzecz niewiarygodną – ratuje potrąconego zająca. I w tym momencie zmienia swe życie. Vatanen rzuca pracę i żonę, by wraz z zającem ruszyć w podróż po dzikich krainach północnej Finlandii. Znany redaktor sypia pod gołym niebem, kąpie się w rzece, zarabia na chleb pracą własnych rąk. Od czasu do czasu bierze też udział w wielkich wydarzeniach – pomaga gasić wielki pożar i ratuje zwierzęta, poluje na niedźwiedzia lub całkiem przypadkiem wywołuje skandale na skale krajową. Dzięki swym wagabundzkim podróżom poznaje rozmaitych ludzi – ekscentryków, pijaków, mocnych i twardych ludzi północy czy piękne kobiety. Ale żadna z tych relacji nie jest tak ważna, jak więź łącząca go z zającem.
"Rok zająca" została wydana w Finlandii w połowie lat 70 XX wieku i zawiera w sobie to niespełnione marzenie wielu sfrustrowanych ludzi, by rzucić wszystko i udać się... nie w Bieszczady, ale w głuszę Finlandii. Powieść jest ciut absurdalna, ale ma w sobie urok reportażu, z ironią łotrzykowskiej opowiastki. Ukazuje tęsknotę za naturą, prostotą i autentycznością. Język jest prosty, postacie bywają przerysowane i czasami groteskowe, ale nadaje im to zabawnego i szczerego charakteru. Wartka akcja sprzyja szybkiemu "pochłanianiu" przygód Karlo Vatanena i jego zająca.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz