Czarny staw - Robert Ziębiński

Co może pójść nie tak, gdy rodzice się rozstają? Kamil wraz z mamą wyprowadza się z wielkiego miasta, by zamieszkać w małej miejscowości, u babci. Obie kobiety mają nierozwiązane sprawy z przeszłości. Te skomplikowane relacje rzutują na nową i tak już zagmatwaną sytuację chłopaka. Wakacje nie zapowiadają się ciekawie...

Jedyną interesującą rzeczą jest staw, a właściwie Czarny Staw. Zbiornik, o którym krążą legendy, ludzie cichutko szeptają. Ale przede wszystkim omijają wielkim łukiem, bo wiedzą o przerażających wypadkach. Kamil wraz z nowymi przyjaciółmi – Długim, Niedźwiedziem i Akirą postanawiają odkryć tajemnicę jeziora. Szukając odpowiedzi, zadają niewygodne pytania i… muszą stanąć oko w oko ze złem.

Świetnie napisana powieść dla młodych czytelników. Zawiera wszystkie składniki w idealnych proporcjach – przygodę, tajemnicę, odrobinę mrocznych legend i... przyjaciół, którzy staną u Twego boku w godzinie próby. Autor w wciągający sposób przedstawił fabułę, w którą wplótł legendy (pojawia się tu m.in. Pan Twardowski) i mroczne siły. Ale przede wszystkim stworzył powieść opowiadającą o przyjaźni, budowaniu relacji i rozwiązywaniu tajemnic (tych małych rodzinnych, ale także tych dużych miejskich).

Wielki plus za filmowe inspiracje i... kultową muzykę „starych” ludzi. ;) Niby powieść dla młodych odbiorców, a czytanie jej sprawiło mi dużo frajdy.