Większość dzieci narzeka na szkołę. A to trzeba wcześnie wstać, a to znowu dużo nauki i jeszcze zadają do domu. Trzeba czytać lektury... N u d a.
Malala Yousafzai uwielbia szkołę i naukę. Nie zakrywa twarzy chustą, choć w Pakistanie - jej ojczyźnie traktowane jest to jako przestępstwo. Prowadzi też bloga, na którym opisuje przypadki łamania praw kobiet i dzieci, restrykcyjne prawo, rządy talibów. W 2012 roku terroryście weszli do autobusu, którym dziewczynka jechała ze szkoły i strzelili Malali w głowę. Dziewczynka przeżyła. Stała się też symbolem, na przekór dążeniom Pakistańskich władz. Symbolem walki o prawa kobiet, o prawo dzieci (głównie dziewczynek) do edukacji. Poznał ją cały świat. Dwa lata później przyznano jej Pokojową Nagrodę Nobla.
Wesoła i chętna do psot dziewczynka pokazuje nam dorosłym, że można walczyć z reżimem niezależnie od wieku i płci. Nie bala się ryzykować własnego życia by mówić prawdę o tym, co dzieje się w jej kraju. Jej historia jest punkt wyjścia do rozmowy o prawach człowieka, dziecka.
Bardzo ważna publikacja, wydana w serii Wojny dorosłych - historie dzieci. Piękne ilustracje Macieja Szymanowicza. Sama konstrukcja książki jednak mnie nie zachwyciła - jest sprawozdawcza, wyprana z emocji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz