Piesek o imieniu Nie jest ulubieńcem rodziny. Ciągle go wołają. A on chętnie im pomaga - sprawdza czy potrawy nie są zatrute, szuka skarbów, pomaga dotrzeć szybciej w docelowe miejsca. Pomaga przy praniu, grzeje ich łóżka. Jest też samodzielny - karmi się sam. Ze śmietnika. muszą go bardzo kochać, bo ciągle wołają "Nie". Tylko coś pomylili, bo obroże dali mu z innym imieniem.
Przewrotna historia, która rozbawi dzieciaki, a nam dorosłym pokaże błędy w komunikowaniu się. Czy to co mówimy jest zrozumiałe dla innych? Czy może warto poświęcić chwilę na rozmowę i tłumaczenie?
Bezpardonowe ilustracje uzupełniają idealnie opowiedzianą historię.
Warto przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz