środa, 18 grudnia 2019

Nusia i wilki - Pija Lindenbaum

Nusia wraz ze swoją grupą przedszkolną wychodzą na wycieczkę. Dziewczynka, inaczej niż reszta dzieci, nie biegnie, nie dotyka niczego, boi się pobrudzić. Jest ostrożna ponad normę, wręcz strachliwa. Poprzez swoje zachowawcze postępowanie gubi grupę. Zostaje sama w lesie... No nie całkiem sama, bo pojawiają się tu wilki. 
Tu następuje wielkie zaskoczenie. Nusia nie boi się zwierzaków. Wymyśla wspólne zabawy, drapie je za uchem, śpiewa smutne piosenki i karmi szyszkami i zupą z błota. A rankiem wilki odprowadzają ją bliżej miasteczka.

Uwielbiam Nusię i jej przewrotność. Dziecko samo w lesie? Tylko w Skandynawii. Zabawa z wilkami? Czemu nie. Uruchomić trzeba wyobraźnie i dziecięcą ciekawość świata. To łatwy sposób na pokonanie strachu i naukę pokonywania przeszkód. A przecież o to chodzi w literaturze skierowanej do dzieci. O morał.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz