Lubię wracać do historii górskich i do opowieści o silnych kobietach. I całkiem innego alpinizmu - bez super sprzętu i zadufania.
I to polecam kolejna publikację autorstwa Anny Kamińskiej. Tym razem skupiła się na postaci Haliny Kruger-Syrokomskiej. Historyczka sztuki, która cudem ocalała z wojennej zawieruchy. Członkini partii. Matka. Rywalka i partnerka Wandy Rutkiewicz. Zakochana w górach, ale ceniła też inne życie.
Uznanie zdobyła w 1960 roku, gdy przeszła szlakiem z Morskiego Oka, aż do Zamarłej Turni. Było to pierwsze samodzielne przejście tej drogi przez zespół kobiecy! A potem ruszyła lawina... szczytów - pierwsza Europejka na ośmiotysięczniku, polski rekord wysokości kobiet w
Pamirze, wiele pierwszych kobiecych przejść w Tatrach, drogi w Alpach
francuskich i szwajcarskich, zdobycie filaru Trollryggen w Norwegii. Promowała wspinaczkę w kobiecych zespołach.
Piękne wydanie - gruba oprawa, dobry papier i masę zdjęć. A sama opowieść zajmująca i ciekawa. Widać dobrze wykonana pracę - sporo materiałów, rozmów, przybliżenie realiów epoki, która już minęła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz