Poznajemy parę owiec, która chce adoptować dziecko. Odwiedzają sierociniec w którym mieszka Rufus. Rufus jest wilkiem, ale nie do końca wie, co to znaczy. Widzi, że inne zwierzęta się go boją i nikt nie chce go przygarnąć. Owce po chwilowym wahaniu, podejmują się wychowania chłopca. Wilczek trafia do nowej szkoły, nowe środowisko generuje pewne problemy...
Komiks wydaje się prostą opowieść o adopcji i akceptacji. Ale z każdą stroną widzimy, że mamy tu głębszą historię. Autorzy poruszają temat stereotypów, tolerancji, akceptacji, miłości, poszukiwania przyjaciół i swego miejsca w świecie. Może być wyjściem do rozmów o strachu, przemocy, ale także o pokonywaniu swych lęków.
Bartosz Sztybor i Agnieszka Świętek umieścili akcję komiksu w świecie zwierząt. I to było świetne posunięcie (Świętek już to zrobiła w Obiecankach). Prosto, jakby z automatu sami przypisujemy bohaterom ich zwierzęce zachowania - delikatne, naiwne owce; zły wilk itp. Dajemy się złapać na stereotypowe myślenie. Ale z każdą stroną, ba z każdym okienkiem zmieniamy zdanie. Nic nie jest oczywiste. Wszystko w co wierzymy, zostaje poddane weryfikacji, gdyż zwierzęta nie wpisują się w swoje cechy gatunkowe.
Dodam na koniec, że komiks ma wielobarwną, żywą i radosną szatę graficzną która ucieszy czytelnicze oczy i serca.
Publikacja została nagrodzona w III edycji konkursu im. Janusza Christy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz