Sempe to autor znanych wszystkim przygód Mikołajka. A teraz na rynku polskim pojawiła się "nowość" wydawnicza z 1969 roku.
Marcelek Kamyczek to mały chłopiec, który ma pewną przypadłość. Zawsze się czerwieni. No chyba, że wypada to niestety wtedy wygląda dość blado... Troszkę to go zawstydza. Chłopiec powoli odsuwa się od kolegów, woli bawić się sam. Jednak pewnego dnia słyszy na schodach bloku kichnięcie, potem drugie... i spotyka kolegę. Chłopców zbliża do siebie odmienność. Stają się nierozłączni.
Całość historii okraszona jest rysunkami Autora. Znaczy jest tekst i są rysunki. Uzupełniają się, ale nie koniecznie powielają tematycznie.
Historia o Marcelku jest cudowna, chłopiec oczarował mnie bardziej niż Mikołajek. Jego przygody chwyciły mnie za serce. Delikatna kreska i humor mnie zachwyciły. A książka jest uniwersalną opowieścią o przyjaźni. Takiej wyjątkowej, na całe życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz