piątek, 31 maja 2019

Wszystkie życia Hedy Lamarr - Marie Benedict

To trzeci książka tej Autorki po którą sięgnęłam. Powiem nawet, że czekałam na nią... Fascynuje mnie chęć Pisarki do odkrywania "zapomnianych" kobiet lub ich dorobku. A w tej dodatkowo mamy motyw II wojny światowej. Przypadek? ;)

Poznajemy Hedwig Kiesler w latach trzydziestych XX wieku jako początkującą aktorkę wiedeńskiego teatru. Dostaje owacje na stojąco i wielki bukiet kwiatów. Tajemniczym mężczyznom adorującym młodą kobietę jest Fritz Mandl. Znany w Austrii bogaty faszysta, który zaopatruje Niemcy w broń. Wie, że Hedwig jest żydówką, ale chcę ją poślubić. Ona zaś chce chronić rodzinę.

Nie będę spoilerować i nie ujawnię dalszej treści. Ważna dla mnie jest w tej historii jest przemiana bohaterki. Poznajemy ją jako początkującą aktorkę, podążającą za swoimi marzeniami. Przeistacza się w kobietę chroniącą rodzinę, porzucającą marzenia, dom i rodzinę by poddać się woli męża. Widzimy jednak w niej wolę walki. Potrafi zawalczyć o swoje marzenia, ale także o bezpieczeństwo Europy. 
Akcja książki jest dość powolna - podobnie jak w życiu, mało co dzieje się szybko... Ale widzimy zmiany zachodzące w kobiecie, w Europie, w świecie. Ale niestety podejście mężczyzn do kobiet, na przestrzeni lat ukazanych w publikacji, nie uległo zmianie. Nawet wynalazek, który mógł zakończyć wojnę traci zainteresowanie marynarki wojennej, gdy okazuje się że kobieta była jego współtwórcą. Marie Benedict pięknie ukazuje, przywraca pamięci postać Hedy Lamarr - Austriaczki, aktorki, Żydówki, inteligentnej kobiety, talentu naukowego. Postaci, z dorobku której nadal korzystamy. Nawet sobie tego nie uświadamiając.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz