czwartek, 9 stycznia 2020

Artemizja - Tamia Baudouin, Nathalie Ferlut

To kolejny komiks, po Falach Aj Dungo i Tetris. Ludzie i gry  Box Brown'a, wydany przez Marginesy. Inne publikacje też zapowiadają  się ciekawie. Ale do rzeczy...

Artemizja Gentileschi to twórczyni wybitnych obrazów barokowych. Była kobietą niezależną i silną. Autorki pokazują jej życie. Dorastanie w pracowni ojca - Orazio był uczniem Caravaggio. Dziewczynka pomaga przy farbach, pigmentach i płótnach, choć to nie jest zajęcie dla kobiet. W XVII wieku sztuka była zarezerwowana dla mężczyzn. Kobiety nie mogły podjąć nauki w akademiach i rozwijać swych talentów, nie mogły sprzedawać swoich prac, ani nawet ich podpisać. Artemizja wykazuje duże zdolności, uczy się sztuki malarstwa pod okiem ojca, a także jako nastolatka pod okiem 'przyjaciela rodziny" Tassiego. Ten starszy od niej mężczyzna brutalnie ją wykorzystuje, gwałci. Jako kobieta upadła jest wyśmiewana i poniżana. Ucieka z Rzymu. Najpierw w małżeństwo, a później w niezależność...

Komiks w ukazuje nam obraz epoki. Barok z jego przepychem, pięknymi strojami, ale i zakazami wobec kobiet. Ich zerowej pozycji społecznej. Autorki w mocny i zdecydowany sposób ukazały życie Artemizji, jej walkę o marzenia, gwałty ale także siłę, która pozwoliła jej to przetrwać. 
Lekka, rysunkowa kreska powoduje, że komiks wydaje się być skierowano do młodego Czytelnika. Nic bardziej mylnego. Opowiedziana i narysowana w nim cząstka historii rozwoju malarstwa barokowego podana jest bez owijania w bawełnę. Obraz epoki jest rzetelny (tak, wiem, zawsze znajdą się jakieś błędy), a postać głównej bohaterki przedstawiona tak, aby pokazać jej wewnętrzną siłę i walkę o marzenia. Nie wiemy jak dokładnie wyglądało jej życie, brak nam dokumentów z tego okresu. Relacja Artemizji i Tassiego, przedstawiona jest z dużym prawdopodobieństwem.
Bardzo ważny komiks. Mocna biografia warta przeczytania. 

 


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz