środa, 29 stycznia 2020

Duch Gaudiego - El Torres, Jesus Alonso Iglesias

Po tytule spodziewałam się, że zatonę w życiu i twórczości Gaudiego. Okładka skierowała me myśli w kierunku zbrodni (ręka rozmazująca krew po ścianie). A treść... może nie jest to arcydzieło, ale świetnie spędziłam wieczór przy tym thrillerze. 
Ale do rzeczy.

Komiks ma dwóch równorzędnych bohaterów. A właściwie to i trzech. 
Antonia, pracownica marketu ratuje starszego mężczyznę podobnego do Gaudiego, przed potrąceniem przez samochód. Dowiaduje się później, że w tym samym miejscu sławny artysta został śmiertelnie potrącony przez tramwaj. Drugą z postaci jest inspektor Calvo. Charyzmatyczny i inteligentny detektyw, badający sprawę morderstw popełnianych na ludziach niszczących zabytki Gaudiego. Losy tych dwojga przetną się. Ale pojawia się tu także, jako trzeci bohater - Gaudi i jego twórczość, którą można podziwiać prawie na każdym kadrze publikacji. 


Odczucia co do komiksu mogą być różne. Można go porównamy z Brown'owską sensacją z Leonardem da Vinci w tle, albo po prostu dać się wciągnąć Barcelonie Gaudiego i dobrze "bawić" przy rysunkowym thrillerze. Choć pomysł na intrygę jest dość prosty, jednak zwroty akcji i historia trzymająca do końca w napięciu działają na korzyść publikacji. 
Co do rysunków... Kreska jest dość bajkowa, choć na twarzach bohaterów w doskonały sposób przedstawiono emocje - strach, obrzydzenie, zaskoczenie. Barcelona i jej znane zabytki ukazane są w cudowny i zachęcający do zwiedzania sposób. Widać w ich przedstawieniu dużą wrażliwość na sztukę i piękno. Autorzy w treści przemycają w nasze głowy ważne informacje dotyczące dzieł Gaudiego oraz ich symbolikę. 
Pełen akcji komiks, który mogę polecić każdemu.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz