27 stycznia 1945 roku wojska radzieckiego 1. Frontu Ukraińskiego wyzwoliły niemiecki nazistowski obóz zagłady Auschwitz-Birkenau. Dziś obchodzimy 75 rocznicę tego wydarzenia. To Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Jest sporo książek dotyczących tego tematu - wspomnień, opracować historycznych... Ja chciałam przypomnieć publikację Mikołaja Grynberga. Tak, czytałam ją jakiś czas temu. Ale uważam, że jest warta wspomnienia.
Opowieści rodzinne... bo oni są jak rodzina. Noszą inne nazwiska, mają innych rodziców, mieszkają w rożnych miastach świata. Łączy ich jedno - mieli nie istnieć. Są Żydami. Ich rodziny zostały skazane na śmierć, ale ocalały. Ocalały z Holokaustu. Zaczęli budować swój świat od nowa. Autor sprawdza jak udała się ta odbudowa.
Rozmowy przeprowadzone z dziećmi ocalałych są trudne i ważne jednocześnie. Dotykają przemilczanych tematów - braku dziadków i innych krewnych, cierpienia rodziców rzutującego na ich życie, braku poczucia zrozumienia w środowisku.
Bardzo dobra publikacja. Forma wywiadu pozwala nam się lepiej wczuć w przeżycia osób, z którymi spotkał się Autor. Czujemy się tak, jakbyśmy siedzieli razem z nim przy herbacie, cichutko, bo cóż my wiemy... i słuchali historii rodzinnych. Zostajemy zaproszeni do intymnych rozmów, wspomnień, cierpień...
Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu to nie tylko wspominanie tych, którzy zginęli w obozach, ale także dzień w którym powinno się mówić o traumie przenoszonej na następne pokolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz