Nastoletnia Molly ma zostać ukarana za kradzież książki w bibliotece. Zostaje postawiona przed
wyborem - poprawczak lub praca społeczna w postaci sprzątania strychu starszej pani. Dziewczyna wybiera opcję drugą i pojawia się w domu Vivian Daly.
wyborem - poprawczak lub praca społeczna w postaci sprzątania strychu starszej pani. Dziewczyna wybiera opcję drugą i pojawia się w domu Vivian Daly.
Historia od tego momentu przebiega dwutorowo - raz w czasach obecnych, w których Molly jest dość zbuntowana i wrogo nastawiona do świata. Ale potrafi otworzyć się przez starszą wdową i ukazać swój ból i tułaczkę po rodzinach zastępczych. Drugi tor czasowy to początek XX wieku, w którym tysiące dzieci z Nowego Yorku było wywożone na Środkowy Zachód USA. Miały trafić do nowych rodzin. Cała procedura wyglądała jednak jak handel niewolnikami. Dzieci emigrantów z Irlandii, Szkocji czy Polski stawały się tanią siłą roboczą. Jedną z takich sierot była Vivian. Losy wdowy i nastolatki, poprzez ich losy, łączą się i splatają w bardzo szczerą i mocną historię o przyjaźni, bliskości i własnym miejscu na świecie.
Sieroce pociągi to jedna z tych książek, które warto przeczytać. Wnoszą w nasze życie ważną historię i przesłanie jak powinniśmy życ, bez moralizatorstwa wskazują nam pewne wartościowe zachowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz