Jennifer Teege w wieku trzydziestu ośmiu lat dowiedziała się prawdy o swoim pochodzeniu. Będąc w bibliotece przez przypadek znalazła książkę o swojej matce i dziadku - Amonie Göcie.
Ten brutalny komendant obozu koncentracyjnego w Płaszowie był odpowiedzialny za śmierć tysięcy osób. Jego towarzyszką życia była babcia Jennifer - Ruth Irene. Sama Teege jest córką Nigeryjczyka oraz Niemki. Matka oddała się do sierocińca, wychowywała się w rodzinie zastępczej. Studiowała w Izraelu. Po odkryciu prawdy o swych korzeniach borykała się z dylematami czy stawić czoło tej historii, uciec od niej, zapomnieć...?
Ten brutalny komendant obozu koncentracyjnego w Płaszowie był odpowiedzialny za śmierć tysięcy osób. Jego towarzyszką życia była babcia Jennifer - Ruth Irene. Sama Teege jest córką Nigeryjczyka oraz Niemki. Matka oddała się do sierocińca, wychowywała się w rodzinie zastępczej. Studiowała w Izraelu. Po odkryciu prawdy o swych korzeniach borykała się z dylematami czy stawić czoło tej historii, uciec od niej, zapomnieć...?
Jennifer postanawia stawić czoła przeszłości. Spotyka się z matką. Bada historię rodziny. Odwiedza miejsca z przeszłości, także Polskę i Izrael. Tworzy swoje korzenie...
Bardzo mocna historia. Mamy odkrywanie historii II wojny światowej, grzebanie w losach rodziny, rozdrapywanie starych ran. Sztuka godzenia się z przeszłością na którą nie mamy wpływu. A także chichot losu... Amon sam chyba by się zastrzelił, gdyby odkrył jak ułożyła sobie życie jego córka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz