Mała dziewczynka o mieszka w starej willi ze swoją ciotką i pieskiem Smutasem. Zapowiada się nudno i sztampowo? Mylicie się. Mortynka, bo tak ma na imię główna bohaterka to zombi. Chciałaby poznać inne dzieci, nawiązać przyjaźnie, ale niestety ciotka Agonia zabrania jej tego. Ze względów bezpieczeństwa. Bo ludzie mogliby się wystraszyć. Ale pewnego dnia nadarza się świetna okazja, by opuścić mury willi... Halloween!
Mortynka przebranie ma już gotowe... Tylko czy nikt nie odkryje prawdy?
Wyczuć w książce parę nawiązań - zmienione imię jak u Koraliny Gaimana, wygląd postaci zaczerpnięty z rodziny Adamsów. Sama historia jest dość prosta - bo skierowana do dzieci. Pokazuje, ze przyjaźń jest ważna i warto o nią zabiegać.
Książkę reklamowano jako super zabawną. Niestety mnie nie porwała. Może to nie czas na tego typu humor...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz