poniedziałek, 25 marca 2019

Rzeczy, których nie wyrzuciłem - Marcin Wicha

Autor, narrator książki porządkuje rzeczy po zmarłej matce. Razem z nim przeglądamy książki, wkraczamy w jego wspomnienia związane z najbliższą osobą, z relacjami rodzinnymi oraz ludźmi, którzy przewijali się przez życie jego matki. Widać pewien podział. Da się wyróżnić trzy główne tematy - książki, ludzie, śmierć. Krążymy między tymi tematami, ale Autor nie osacza nas smutkiem. Pokazuje nam drogę jaką i my przejdziemy, gdy będziemy kogoś żegnać. Cała opowieść jest pełna ciepła, prostych gestów i spokoju. 
Aha... i jeszcze ważna rzecz. Okładka. W pierwszej chwili wywołała moje oburzenie - błąd drukarski? Czemu ostatnia literka jest ucięta? A potem nastąpiło olśnienie... Tak ma być. Okładka dopełnia tekstu. Jest ilustracją porzucania rzeczy, ich znikania.
Piękna książka o godzeniu się ze śmiercią bliskiej osoby, pełna samotności, ironii, ale mimo wszystko pełna spokoju i dystansu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz