Dziś wypada czwarta rocznica śmierci sir Terry'ego, twórcy cyklu Świat Dysku. Wielkiego fana astronomii, obrońcy orangutanów, posiadacza szklarni z roślinami mięsożernymi, na którego cześć został nazwany pierwiastek chemiczny.
Fikcyjny świat ma kształt dysku. Spoczywa na grzbietach czterech słoni, które stoją na wielkim żółwiu A'Tuina. Cały cykl przepełniony ironią, w zabawny sposób komentuje otaczającą nas rzeczywistość. Przewijają się różne tematy od religii, film, muzykę, folklor, Święta Bożego Narodzenia, teatr. Każdy znajdzie temat, który go interesuje.
Mamy też plejadę postaci czarownice (moje ulubienice), Straż Miejską, magów wśród których jest orangutan bibliotekarz oraz Śmierć - rodzaju męskiego. Postacie są nie szablonowe, mocno zarysowane i pełne życia, nawet Śmierć.
Trudno przekonywać przeciwników fantasy, że ten cykl będzie spełnieniem ich marzeń. Może nie będzie. A może tak...? Warto poznawać nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz