Czuje się nieco zawiedziona po lekturze tej książki. Miała być zagadka kryminalna i destrukcyjna miłość. Nie wiem, kto tworzył opis na okładkę, ale mam wrażenie, że nie przeczytał całej publikacji.
Książka mnie zaintrygowała, gdyż jest opowieścią Severiny o miłości księgarza do kobiety, która kradnie książki w jego sklepie. Inteligentna i piękna przestępczyni wzbudza zainteresowanie. Mężczyzna chce poznać ją oraz motywy jej działań. A wszystko to dziele się na tle życia w Gwatemali. Bohaterka jest odważna, ciut bezczelna. Bywa też szczera. Nie ma tu miłości z jej wybuchami i dotykiem. Jest subtelne uczucie, zainteresowanie... Wspólnie czytają książki - marzenie każdego pochłaniacza książek by znaleźć taką drugą połówkę.
Zapowiadało się ciekawie... Okładka przykuwała oko. Treść mogła być pociągająca. Niestety książka była tylko dobra. Bez zachwytów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz