Ostatnimi czasy zauważyłam tą publikację w przydziale bibliotecznych nowości. Kojarzyłam okładkę, przeczytałam opis... Ach, tak. Przecież chciałam ją wypożyczyć. Otwieram ją i...
Emmy Abrahamson opowiada historię Juli, mieszkanki Wiednia oraz Bena. Była by to opowieść jakich wiele, gdyby nie fakt, że ten jedyny mężczyzna jest bezdomnym i mieszka w krzakach.Wybucha jednak wielkie uczucie i para postanawia wspólnie zamieszkać. Obserwujemy ich zmagania - każdy ma inne przyzwyczajenia, poglądy i tryb życia.
Czy zwycięży miłość?
I po kilku stronach okazuje się, że już czytałam książkę. Zaraz po premierze. Jest fajna i zabawna, ale niestety nie na tyle żeby zapaść mi w pamięć. Polecam ją jako lekka i zabawną lekturę na miły wieczór z herbatka, kocem i książką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz