Poznajemy Maję jako znudzoną pannicę
siedzącą przed telewizorem. Rodzice zajęci swoimi sprawami, postanawiają
zmienić otoczenie dziewczynce i wysyłają ją do dalekiej krewnej do
Szczecina. Ciabcia (siostra babci) okazuje się staruszką posiadającą
czarno-biały telewizor, wannę chowaną pod blat w kuchni, kota i mały
ogródek, a na dodatek nic nie robi sobie z dąsów Mai. Dziewczynka wciąga
się w życie w kamienicy i powoli, krok po kroku odkrywa... prawdę? Czy
gadający kot i wiewiórka uważająca się za lisa, czarujące Zdradliwe
Lilie oraz duch na strychu mogą zburzyć nudę wakacji?
W kolejnej części mamy ogromną śnieżycę i ponowny wyjazd Mai do ciabci. Dziewczynka stara się odkryć rodzinną tajemnicę zniknięcia Niny, przy okazji odkrywa tajemniczy świat motyli i motylołaków oraz wplątuje się w polityczny przewrót.
W kolejnej części mamy ogromną śnieżycę i ponowny wyjazd Mai do ciabci. Dziewczynka stara się odkryć rodzinną tajemnicę zniknięcia Niny, przy okazji odkrywa tajemniczy świat motyli i motylołaków oraz wplątuje się w polityczny przewrót.
Część trzecia to odwiedziny ciabci i Monterowej w Warszawie, szalona wichura, poszukiwanie czwartej cegły na lewo od kolumny i siódmej od dołu, poznawanie zwariowanych legend stolicy i próba złamania klątwy ciążącej na Mai. I to wszystko dziewczynka musi dokonać w tydzień, by nie stracić swych magicznych zdolności.
Przygody Mai pokazują, że czas spędzany na dworze czy na strychu odkrywa przed nami magiczny koloryt. Wspaniale ukazane są relacje pomiędzy Mają a jej bliskimi, szczególnie ciabcią. Z niecierpliwością oczekuję kolejnej części.
Recenzja z 2017, ukazała się w GW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz