Lata 20. Do kalifornijskiej fabryki marzeń przyjeżdża matka z córką. Chcą spełnić swe marzenia. Chcą zdobyć sławę, brylować na przyjęciach, zdobyć bogactwo. Zderzają się jednak ze smutną a nawet tragiczną rzeczywistością Hoolywood. To świat bezlitosny, pełen narkotyków, usług seksualnych i pedofilii. Ale także sławy, którą zdobywa Stacey - Anastazja. Tylko za jaką cenę? Czy jest szczęśliwa? Czy na prawdę to chciała osiągnąć?
Komiks zaskakuje. Samą historią dotyczącą Hoolywood, w której pojawia się brud, splendor i blichtr. Ale także przeszłością obu kobiet i ich pędem do realizacji marzeń. Świetnie oddano wygląd tamtych miejsc, strojów. Całość wątków przedstawionych w komiksie wgryza się w pamięć... Boli, drąży i zmusza do przemyślenia pewnych sytuacji.
Zachwycona jestem stroną graficzną - idealnie dobrane kolory, twarzy pełne emocji... Sam główny wątek wpisuje się w głośną akcję #metoo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz