piątek, 7 czerwca 2019

Tytus, Romek i A'Tomek - Henryk Jerzy Chmielewski

Nie jestem fanką rocznic. Pamiętam, ale rzadko ogłaszam... Ale dziś jest wyjątkowy dzień. Dzień urodzin Mistrza. 

Chyba każdy kojarzy komiksy zwariowanej paczki przyjaciół. Najpierw publikowane były w gazecie Świat Młodych (1957), a od 1966 w wersji zeszytowej. To najdłużej publikowana polska seria komiksowa, i mam wrażenie, że najbardziej lubiana. Kawał historii... Pamiętam te komiksy z dzieciństwa - "czytałam" je czekając w kolejce w mięsnym (takie dawne czasy kolejkowe), albo siedząc w ogrodzie. Mam z nim dobre skojarzenia i pewien sentyment. 

Jednak moim "ulubionym" komiksem jest Tytus, Romek i A’Tomek jako warszawscy powstańcy 1944 z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani. Jak zwykle ukierunkowana wojennie jestem. Publikacja ma specyficzną budowę - składa się w pojedynczych plansz, sztuk 36. Bohaterowie znani z cudownej serii przenoszą się w czasy Powstania Warszawskiego. Każda strona jest osobą historią, która zawiera (jak zawsze) anegdoty, dowcipy. Ale także historię. I co ważne odniesienia do życia Autora, który brał udział w walkach. Odczuwam go jako biograficzny... 

Koniec zachwalania, brać się do czytania. 
Kto nie czytał, ten trąba... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz