Zapowiadało się, że będę zaskoczona namiętnościami, wielkim pożądaniem i wciągnięta w intrygę. Po poprzednich książkach tej Autorki spodziewałam się dobrych czytadeł, książek nie zajmujących myśli na długo, ale dających oddech od szarości dnia codziennego. A tu klops. Klapa. Żenada i zniesmaczenie.
Znów mamy świat adwokatów. Tym razem są to młodzi, skorumpowani dorobkiewicze. Liczy się dla nich zabawa i pieniądze. Zasady moralne odłożyli na bok. Zdrady moralne i etyczne są na porządku dziennym. Kpiny, ironia i wulgaryzmy sypią się na każdym kroku.
W poprzednich książkach wymienione elementy się sprawdziły. Tu niestety proporcje się zachwiały. I powstał paszkwil. Czuje się oszukana... Liczyłam na lekkie czytanko w busie, a dostałam książkę bardzo niskiej jakości, pisaną chyba na kolanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz