Powiem
szczerze i bez bicia - obejrzałam książkę i stwierdziłam, po okładce
oczywiście, że będzie nudna. A po jakimś czasie wzięłam ją i wchłonęłam.
Można by pokusić się o stwierdzenie, że jest to powieść kryminalna z
wątkiem romansowym. A nawet kilkoma wątkami.
Autorka przedstawia nam dwie zwariowane przyjaciółki, który wplątują się w przestępczą aferę, a potem same próbują ją rozwikłać wplątując się przy tym w nowe i zabawne kłopoty.
Plusem tej książki jest wartka akcja, spora afera, próba rozwiązywania problemów sposobami kobiet (serio my tak robimy). Autorka wszystko, jak to w dobrej potrawie, okrasza sporą ilością humoru. Aha... zapomniała bym o najważniejszym - akcja powieści toczy się na terenie Katowic.
Gorąco polecam tą pozycję na jesienny wieczór.
Autorka przedstawia nam dwie zwariowane przyjaciółki, który wplątują się w przestępczą aferę, a potem same próbują ją rozwikłać wplątując się przy tym w nowe i zabawne kłopoty.
Plusem tej książki jest wartka akcja, spora afera, próba rozwiązywania problemów sposobami kobiet (serio my tak robimy). Autorka wszystko, jak to w dobrej potrawie, okrasza sporą ilością humoru. Aha... zapomniała bym o najważniejszym - akcja powieści toczy się na terenie Katowic.
Gorąco polecam tą pozycję na jesienny wieczór.
Recenzja z 2011 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz